Problem dotyczy 7-mio letniego komputera z Windows 98. Brat próbował podłączyć do niego dysk kolegi, ale że to był dysk z Windows XP to musiał te dyski poprzepinać. Wyskakiwały jakieś błędy, że brak pliku ntldr, w końcu sobie darował, podłączył wszystko jak było i było ok, więc dokręcił dysk i okazuje się, że teraz system się nie odpala. Wszystko co się dało podociskałam, dysk sprawdziłam u siebie, jest ok, monitor też, nie wiem co robić. Dodam, że po włączeniu nie mogę go wyłączyć za pomocą przycisku power.
Dysk jak podpięty w kompie.
Czy dysk sam na taśmie sygnałowej,czy z napędem CD.
Czy bios przy starcie wykrywa dysk prawidłowo.
Dysk podpięty tak jak był, sam na taśmie. Nie wiem jak z BIOS-em, bo po włączeniu komputera tylko słychać, że się uruchamia, ale nic nie widać, a dioda na monitorze zmienia się z zielonej na żółtą, tak jak przy wyłączonym komputerze.
Wypnij dysk z taśmy sygnałowej i zobacz co teraz.
Jak to samo wyłącz kompa z 230 V,wyjmij baterię z płyty na 30 minut,włóż i dysk podepnij jak był(dokładnie zworka na dysku na Master) i powienien się komp uruchomić,wejdziesz do biosu ustawisz datę i godzinę i co trzeba i zapiszesz bios Save.
Pomoc książka do płyty głównej.
Ok. Zaraz spróbuję, mam włączyć komputer bez dysku, dobrze zrozumiałam? Książki nie mam do płyty, ale może coś wykombinuję. To może będzie to wina baterii, którą dziś wymieniałam przy okazji rozkręcenia obudowy?
Baterię załóż prawidłowo(biegunowość),najlepiej nową - lub ma mieć powyżej 3V.
Uruchom kompa bez dysku.
Bardzo podobnie zachowuje się bez dysku, bateria kupiona w sklepie komputerowym, nie wiem czy nowa, bo przyniósł ją koleś bez opakowania z zaplecza, ale wygląda identycznie jak stara. Wyjęłam baterię, czekam.
Muszę wchodzić do biosu po uruchomieniu? Bo jeśli tylko po to, żeby zmienić czas, to wolałabym spod Windowsa, no chyba, że to ma jakieś znaczenie.
Trzeba ją sprawdzić miernikiem - pamiętaj o biegunowości plus i minus.
Najlepiej wejść do biosui ustawić co trzeba i zapisać Save.
Niestety, nadal jest to samo.
Czy wentylator na CPU się kręci,kontrolki normalnie na budzie świecą,dyski i napędy chodzą.
Trzeba dokładnie sprawdzić wszystko na płycie
i
zasilacz
karta grafiki
pamięć
płyta i reszta
Wentylator się kręci, wszystko świeci się jak zawsze oprócz monitora, napędy chodzą. Chyba bez serwisu się nie obędzie, bo nawet nie mam jak reszty części sprawdzić.
Zastanawia mnie jedno, czemu nie mogę wyłączyć komputera przyciskiem power, wcześniej zawsze się udawało, np jak nie mogłam podłączyć dysku. Zasilacz już od dłuższego czasu dziwnie warczy, może to jego wina.
Dzięki za pomoc.
Dodatkowo jeśli konfiguracja procka odbywa się zworkami na płycie sprawdź ustawienia FSB,mnożnika i napięcia CPU - może coś przestawione,ogólnie sprawdź wszystko.