BIOS chciałem zaktualizować, ponieważ Vista miała problemy z obsługą mojej sieci WiFi, aktualizacja sterowników nie pomagała, choć to też raczej nie wina sterowników, bo pod Linuksem sieć działa dobrze, ale postanowiłem spróbować. Program działał dość długo, około pół godziny i wyswietlał brak odpowiedzi, podejrzewam, że było dość duże użycie procesora i w pewnym momencie wyskoczył niebieski ekran (BSOD na zrzucie poniej), z którego treści wynikało, że należy uruchomić ponownie komputer. Próbowałem wyłączyć przyciskiem zasialania, jednak laptop nie reagował na to, dlatego odłączyłem go od zasialania. Od tego momentu laptop się nie uruchamia tak, jakby nie było zasilania. Podejrzewam, że program wyczyścił firmware i nie wgrał aktualizacji i podejrzewam, że stąd brak reakcji na przycisk power.
Podczas działania programu na chwilę odszedłem do komputera, gdy przyszedłem zobaczylem biały ekran, myślałem, że to działanie programu, gdy ruszyłem myszką pojawił się pulpit z programem i teraz nie jestem pewny czy tylko monitor chciał się wygasić, czy system nie próbował czasem przejść w tryb uśpienia, chociaż wydaje mi się, że miałem ustawione, aby usypiał się po godzinie.
Czy w tym przypadku da się jeszcze uratować tego laptopa? To znaczy czy w serwisie będą w stanie go ożywić czy konieczna będzie wymiana płyty głównej?
Myślę, że w serwisie bez problemu ożywią tego laptopa. Na pewno mają tam programatory do BIOS i po prostu wgrają fabryczny firmware. Ja kiedyś wyczyściłem BIOS w komputerze stacjonarnym (tzn. sam się wyczyścił podczas próby aktualizacji a nowa wersja się nie wgrała - sytuacja w zasadzie identyczna jak u Ciebie). Komputer poszedł do serwisu i wgrali mi tam fabryczną wersję BIOS. Musiałem tylko zapłacić za usługę (40 zł) i czekać 3 tygodnie, bo nigdzie w Lublinie nie mieli programatora BIOS do mojej płyty głównej.
Jak nie ma zasilania to pozostaje tylko programator. Ten bios recovery, o którym pisze falcon89 pewnie by zadziałał, tylko jak go uruchomić bez zasilania…
Swoją drogą coś Ci się gryzło w systemie - pół godziny wgrywanie biosu ? To powinno zająć góra 3-4 minuty.
Dziękuję za odpowiedzi. Chciałem się dowiedzieć czy jest w ogóle szansa uratowania tego sprzętu i przy okazji zorientować się jak sytuacja wygląda, co by mi w serwisie nie próbowali wmówić, że się nie da i koniecznie trzeba wymienić płytę główną.
Co do programatora, to właśnie tak się zastanawiałem, że raczej sposób jakiś powinien być, w końcu producent płyty głównej w jakiś sposób wgrywa firmware.
Jeśli chodzi o naprawę, to będzie to w stanie wykonać dowolny serwis/punkt naprawy czy powinien to być autoryzowany przez producenta urządzenia serwis?
Od strony czysto technicznej każdy serwis komputerowy może wgrać BIOS za pomocą programatora. Problem polega na tym, by mieć zarówno odpowiedni BIOS jak i odpowiedni programator. W moim przypadku, o którym pisałem wcześniej, był problem ze znalezieniem programatora (BIOS był na dołączonym do płyty głównej CD-ROMie). Na pewno serwis autoryzowany nie będzie miał takich problemów, tyle że zapewne będzie droższy. No i kwestia ewentualnej gwarancji (jeżeli jeszcze jest) - naprawa w serwisie nieautoryzowanym zapewne spowoduje utratę gwarancji.
Kylek , dziękuję za odpowiedź. Laptop jest raczej po gwarancji, z tego co pamiętam kupowany był jakieś 3 lata temu, więc wgranie BIOSu i tak będę zlecał na własny koszt. W takim razie popytam w serwisach u siebie w okolicy czy ktoś będzie w stanie to zrobić.
http://www.acer.co.uk/ac/en/GB/content/drivers
Nawet nie przyszłoby mi na myśl szukać takich usług na allegro 