Komputer się nie włącza

sprzet:

PŁYTA GŁÓWNA FOXCONN NF4SLI7AA

LGA775

Twintech geforce 9800gt

APACER DDR2 2GB 800MH

Chieftec GPS-450AA-101A atx

intel pentium 4 3ghz

AVC Napoleon

Komputer po kilkugodzinnym dzialaniu

przestal dzialac. Ponowne wlaczanie bez

skutku.

Pierwsza mysl - zepsuty zasilacz.

Polaczylem wiec zielony i czarny pin w celu

sprawdzenia sprawnosci i o dziwo wiatraki

sie ruszaly, czyli zasilacz dziala. Druga mysl,

zepsuta plyta glowna. Jednakze

kondensatory nie sa wyplukle. Przelozylem

ram na inny slot, zero reakcji. Zaczalem

odlaczac cdrom, dysk, karte graficzna i za

kazym razem wlaczac komputer - bez

skutku.

Dodam, ze jak odlacze kabel 4 pin z.plyty to

na.jakies 2 sec wiatrak sie rusza

(bez.obudowy) hak.wlacze ten.kabel 4 pin

to tylko lekko drgnie (pisane z tel)

Co mogło pasc? Przetwornica procesora?

Jasne - na razie to tylko wiesz że się uruchamia, i podaje napięcie 12V. A reszta to zagadka.

Witaj.

A może, któryś z mostków padł? Są zimne, czy gorące?

Tutaj podobny temat z tą płytą został pomyślnie rozwiązany poprzez wyjęcie baterii na 30 minut:

http://forum.hotfix.pl/sprzet-komputerowy/foxconn-nf4sli7aa-8ekrs2-nie-wlacza-sie-t15529.html

U mnie wyjęcie baterii nic nie daje

To weź w końcu podłącz inny (sprawny) zasilacz. Jeśli nic nie ruszy - to przynajmniej będzie wiadomo że trzeba szukać przyczyn w płycie głównej.