Komputer się nie włącza!

Witam.

Mam duzy problem.

Ostatnio często zawieszał mi się komputer (około 2 razy na godzinę). Obraz stawał w miejscu, a dźwięk było słychać z ostatniej sekundy i w kółko był odtwarzany. Jednym słowem pomagał tylko restart.

Wczoraj znow sie zawiesił. Postanowiłem zajrzec do środka.

Podociskalem wszystkie kable i karty, oraz zacząlem kombinowac z ramem - zmienialem gniazdo. Poszturchałem tez troche wiatraczkami.

Jednak po mojej zabawie nie moge go uruchomic.

Komputer wlacza sie, swici sie dioda zasilania, chodzą wiatraczki, mozna otworzyc tacke cd. ale nic pozatym.

Monitor sie nie wlacza, nie slychac pracy dysku oraz tego charakterystycznego “pipniecia” przy wlaczaniu kompa.

Czy moglem cos odłaczyc?

Pomozcie.

Dzięki

Na moje oko to grafika siadła.

Rozkręć go jeszcze raz, podopychaj wszystkie kabelki, wszystkie kości, karty i sprawdź ponownie :slight_smile:

Dzięki.

Sprobuje to zrobic jesli nie pomoze to odezwe sie i bede dalej prosil o pomoc.

Złączono Posta : 01.09.2006 (Pią) 5:22

Podociskalem wszystko i nic. Sprawdzilem ustawienia roznych przelacznikow na mojej plycie glownej z ksiazeczka do tej plyty i okazalo sie ze jeden przelacznik na kosteczce SW1 byl zle ustawiony. musialem go przelaczyc podczas wyciagania ramu.

Komputer juz sie wlacza, ale praktycznie od razu zawiesza sie.

Mysle ze to sprawa temp. procka. Wyciagalem przedtem radiator i razem z syfem usunalem skromne resztki pasty termoprzewodzacej.

Zdarzylem przed zawiecha kompa i uruchomilem aide i speedfana. temperatura procka wynosila okoló 97 w oby dwóch programikach.

Przed ta awaria procek mial okolo 70. To chyba tez za duzo co nie?

Moze dla tego zawieszal sie?

Postanowilem juz nie wlaczac kompa zeby procka nie uszkodzic.

Myslicie ze naniesienie pasty na procek pomoze w tej sytuacji??