Od pewnego czasu zaobserwowałem dziwne zachowanie mojego komputera podczas uruchamiania. Polega to na tym, że po naciśnięciu Power oczywiście wiatraki startują, z głośniczka słychać jedno króciutkie piśnięcie i nic, za chwilę wiatrak na procesorze zwalnia obroty albo się zatrzymuje. Jeśli tylko zwolni, to za chwilę słychać kolejny króciutki, pojedynczy dźwięk z głośniczka i cała sytuacja się powtarza. Jeśli natomiast wiatrak na procesorze zatrzyma się a dioda od dysku będzie świecić się cały czas, wówczas jedyne co na niego działa, to wyłącznik na zasilaczu. Żadne resety czy długie przytrzymanie Power nie są w stanie go wyłączyć. Normalnie uruchamia się po kilku takich sytuacjach. Poza tym podczas normalnej pracy potrafi wyłączyć ekran. Objaw jest taki, że ekran robi się ciemny, dysk zapracuje chwilę i koniec. I znów pomaga tylko wyłączenie.
Co sprawdziłem : zasilacz (napięcia pomierzone w trakcie normalnej pracy - są ok), płyta główna (wyczyszczona, choć nawet nie było takiej potrzeby, kondensatory nie zdradzają żadnych oznak uszkodzenia), podmienione taśmy SATA (na wszelki wypadek), grafika sprawdzona na innym komputerze (działa bez zarzutu), pamięci (MemTest męczył się z nimi koło 3 godzin i nic).
System zgłaszał problemy z USB (USB bug code - windows 7), ale obecnie nie ma podłączonego żadnego urządzenia na USB, poza tym problem jest chyba raczej sprzętowy niż programowy.
Wgrany jest najnowszy bios do płyty jaki jest dostępny na stronie producenta.
Pisałem, że karta graficzna jest sprawna, była sprawdzana na innym komputerze.
Po odpięciu wszystkiego i pozostawieniu tylko zasilania płyty głównej a na niej procesora i pamięci oraz grafiki nic się nie zmienia. Czasem jest ok a czasem nie.
Poza tym Windows zgłasza ten błąd tylko wówczas jeśli ma podłączone jakieś urządzenie usb, a tak nie ma tego problemu. Poza tym gdyby był tylko problem z usb to nie zawracałbym tym nikomu głowy.
A co do tej czarnej listy zasilaczy, to sceptyczny jestem, ponieważ nieraz przekonałem się, że nie zawsze to co tam jest napisane jest prawdą. Nie mniej podmieniłem zasilacz na Chiefteca 450 W i nadal to samo.