Witam.Od 3 dni mam problem z komputerem. Podejrzewam zasilacz ale wolę się upewnić. Problem tego typu włączam komputer jest dźwięk te piknięcie od procesora i cały czas czarny ekran tylko dioda od monitora ciągle zapala się i przygasa. Wziąłem rozkręciłem klapy od jednostki kabel który idzie z zasilacza do płyty odpiąłem i podpiąłem z tyłu zasilacz wyłączyłem i włączyłem komputer ruszył lecz gdy go ponownie chciałem włączyć to nadal to samo czarno. Jest to stary sprzęt podsyłam specyfikację
Trzeba podłączyć inny zasilacz i zobaczyć Z samej specyfikacji 9-letniego komputera nikt Ci diagnozy nie wywróży
Po tym piknięciu komputer ciągle działa? Wiatraczki się kręcą? Nie piszczy nic więcej? Jeżeli tak, to nie winiłbym zasilacza. Spróbuj podłączyć inny ekran pod komputer, lub swój pod inny komputer. Może najzwyczajniej w świecie trafił szlag monitor lub kartę.
Najpierw były takie objawy jakby komputer " zwalniał spadał z obrotów i po 2 sekundach znowu normalnie" teraz jak komputer włączę to jest świst jak od jakiegoś wiatraka
Również obstawiałbym kartę grafiki. Jeśli masz możliwość to sprawdź na innej.
Po włączeniu komputera dioda od dysku sygnalizuje pracę?
Zamykamy temat. Metodą prób i błędów karta graficzna na nic nie miałem takiej 2 samej ale podpiąłem inną i wszystko śmiga dzięki za podpowiedzi