Witam!
Na samym początku chciałbym opisać problem.
Otóż jakiś miesiąc temu komputer nie chciał mi się odpalić. Pewnego wieczoru w piątek zakończyłem gre, a w sobote chciałem odpalić i monitor nie odpalał. Szukałem po różnych forach o co chodzi lecz wytłumaczenia nie znalazłem. Sprawdziłem czy jest sprawny zasilacz, ramy, karta graficzna na komputerze znajomego i wszystkie powyższe podzespoły działały. Po pierwszej dobie dowiedziałem się że problemem mogą być wejścia na ramy lub Dysk HDD mogł się odpiąć. Powpinałem wszystko jak należy ale nadal nie ruszał, no to dorwałem się do tych ramów. W płycie głównej mam 2 wejscia na ddr2 i 2 wejścia na ddr3, ja mam 2 kostki 2gb ddr2, więc zacząłem odpinać i sprawdzać po kolei czy zadziała. To była wielka loteria, na dwóch kostkach nigdy nie działało ale gdy była jedna kostka w jakimś wejściu podpięta to raz działało, a raz nie działało nadal nie wiem od czego to zależało. Odpowiadając na pytanie… dlatego raz działało raz nie, bo resetowałem kilka razy komputer (nawet gdy się włączył), bo po prostu chciałem mieć pewność czy aby na pewno problem został załatwiony. Oczywiście próbowałem nadal tą drugą kostkę wsadzić bo na 2gb ram to tak trochę lipa, no ale jak wiadomo bez skutku.
No ale po wielu próbach udało mi się znaleźć złoty środek. W pewnej pozycji komputera, na jednej kostce ramu komputer zadziałał i tak było przez miesiąc, aż do wczoraj… Wczorajszego dnia mój sprzęt strasznie się zacinał. Po grze w lola wiem że zacinał się tak na 2-3 minuty przez co nie mogłem akceptować żadnego meczu… To pomyślałem " a może spróbuję włożyć tą drugą kostkę" I to był mój błąd. Komputer znowu bez reakcji (zapomniałem napisać… Gdy mam dwie kostki włączone to komputer się odpala, lecz karta graficzna rozpędza się na chwile i gaśnie i tak w koło… zasilacz 600w więc to raczej nie wina zbyt słabej mocy. Ale na jednej kostce już wszystko działa jak należy) No to znowu próbowałem na jednej i bez skutku. Komputer się odpalał, wszystkie wiatraki się kręciły, lecz monitor bez reakcji (na początku jeszcze klawiatura się odpalała, ale teraz sam komputer tylko pracuje). Gdy spróbowałem przekładać kostki to na jednym wejściu tym dalszym od procesora (nie wiem czy robi to różnice), RAM zaczął mi się tam strasznie grzać, po 3 sekundach był nagrzany jak rozgrzana patelnia, a nawet też czułem swąd spalenizny. Przy tym drugim wejściu (którego przez ostatni miesiąc uzywalem) nic sie nie dzialo, wszystko chyba działało poprawnie. No i na dzień dzisiejszy, pisząc ten post sytuacja wygląda tak. Komputer jest podpięty, jedna kostka jest wsadzona, a komputer po odpaleniu się włącza lecz bez startu monitora i chyba nawet biosu.
Specyfikacja mojego komputera:
Karta graficzna: Nvidia Geforce gt730
Procesor: I tu jest wpadka bo mam jakieś gówienko którego nazwy nie pamiętam :x
Ram: 2X2GB DDR2 600MHz
Dysk HDD: 200GB
Płyta główna: ASRock N68C-S UCC
Mam nadzieje że napisałem wszystko co trzeba. PS. Proszę nie pisać “zresetuj RAM’y programem…” Bo nie mogę dostać się na pulpit (widziałem już takie odpowiedzi w innych tematach)
Pozdrawiam