Komputer się wyłącza

Jak w temacie. Komputer od jakiegoś tygodnia sam się wyłącza(nie restartuje). Bez bluescrenna po prostu tak jak by ktoś odłączył mi prąd xD. Czego to może być wina?

Parametry mojego komputera :

System: Windows xp pro

Ram: 2gb ddr2

Zasilacz: 450 W 4life

Płyta główna MSI P-31 Neo

Procesor: Intel Core 2 duo 3ghz.

P.S Nie wiedziałem w którym dziale to zamieścić bo przyczyna może być również po stronie systemu. Jeżeli źle dałem to z góry przepraszam.

Czekam na szybką odpowiedź.

Zasilacz: 450 W 4life dokładniej Tracer

I to jest winowajca,to nie zasilacz,to atrapa,tu masz więcej na ten temat,najprawdopodobniej on pada

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1199271.html

Do wymiany na COŚ markowego

Najtańsze dobre zasilacze to Delta,Fortron

Mógłbyś polecić jakiś tani,dobry i cichy zasilacz ?? Do tej specyfikacji jeszcze karta graficzna GF 8600 GT Gainward. Właśnie tak myślałem, że to przez ten zasilacz ;(

Cześć. Nie byłbym wcale taki pewien ,że winny może być zasilacz,choć tak może być. W moim przypadku komp się resetował i wymiana starego zasilacza na inny mocniejszy i markowy -Chieftec 500W nic nie pomogła. Dopiero wymiana karty graficznej uleczyła mój komp. W sklepie zaproponowano mi lepszą i niby wydajniejszą kartę GeForce 7600GT Silent. Więc nie mając o tym pojęcia przystałem na ich propozycję. Dopiero koleś z pracy który wie o co kaman w tym temacie wyjaśnił mi jaki to jest mądry sprzedawca w tym sklepie. Mianowicie mój komp ma podobne parametry jak Twój ,procek i płyta główna to DDR2 a karta grafiki była DDR3 - nie była kompatybilna! !!

Do wymiany masz zasilacz, najlepiej kupić Cheifteca, albo jakiś OCZ. Bardzo dobrych zasilaczy jest więcej, jak zadasz sobie trud skorzystać z googli to na pewno znajdziesz jakie są polecane, a jakie są uważane za paście. Tracer4life, bez wątpienia jest paściem, który prędzej czy później posyła kompa na śmietnik razem ze sobą… Wymień go jak naszybciej, bo to może być jego sprawka i już równie dobrze za kilka dni może się okazać, że kompa już nie włączysz, nawet po wymienie PSU. Bynajmniej nie zaszkodzi jeszcze przeczyścić z syfu kompa, ze szczególnym uwzględnieniem chłodzenia proca, oraz wymienić pastę termoprzewodzącą na procu, bo też nie jest powiedziane, że się już wyeksploatowała i nie przewodzi już tak dobrze ciepła, jak na początku po jej założeniu i po prostu proc Ci się grze, temperatura dochodzi do krytycznej temperatury i żeby się nie zjarał, to komp się wyłącza. Jeżeli masz coś takiego, że masz długie piknięcie i komputer się wyłącza, to na bank jest to przegrzanie CPU, chociaż nie koniecznie musi piszczeć, bo na przykład mnie przy starej płycie nie piszczał jak się proc przegrzewał, tylko komp gasł i potem na ekranie post pojawiał się komunikat, że komputer został wyłączony z powodu przegrania procesora i żeby oddaj kompa do serwisu w celu rozwiązania problemu…

Komputer się wyłącza bez niczego. Po prostu przeglądam internet i nagle jak by mi ktoś kabel wyjął od zasilania. Aha i jeszcze jedno. Po jednym z takich wyłączeń nie mogłem włączyć ponownie komputera dopiero za 5 razem gdy przycisnąłem przycisk to zaskoczyło.

No to jednak, wychodzi na to, że to są już ostatnie tchnięcia PSU. Nie włączaj lepiej tego kompa, do czasu wymiany PSU na inny, bo tak jak pisałem, to może być kwestia tylko kilku dni i staniesz przed faktem, że masz zjarany zasilacz i płytę główną, albo jakiś inny element/elementy jak nie całego kompa, a jak masz jeszcze starego kompa, to wymiana płyty wiąże się praktycznie z poskładaniem nowego, bo ze starego zostanie Ci dysko dysk, nagrywarka i stacja dyskietek oraz karty rozszerzeń, takie jak sieciówka, karta dźwiękowa, telewizyjna itp.

Nie czekając długo zakupiłem taki oto zasilacz : http://allegro.pl/coolermaster-extreme- … 34066.html

No i dobrze, CoolerMaster ma w porządku zasilacze, tak więc ten nie będzie Ci sprawiać problemów. Jeżeli po wymianie będzie sie wyłączać, to tak jak pisałem, przeczyść kompa razem z chłodzeniem proca, ściągnij radiator, usuń stara pastę termoprzewodzącą np. lekko zwilżonym wacikiem do demakijażu w spirytusie i załóż nową.

Tak,CollerMaster jest markowy,fakt powolnej śmierci zasilacza pokazywało nawet to,że komputer musiałeś włączyć za którymś razem,też miałem Tracshita,zaczęło się tak,że komputer po wystartowaniu się wyłączał,a uruchamiał się za 4 razem,powodem też był Tracer4life 450W,markowy zasilacz nie spali ci komputera

Zgadza się, nawet nie wiem, co musiałby chłopak zrobić żeby spalić taki dobry zasilacz. Mój Cheiftec np. jest tyask dobrze naszpikowany zbezpieczeniami, że naprawdę musiałbym, no nie wiem, wody wlać do niego, albo płytkę drukowaną uszkodzić…