Witam. Jestem nowy użytkownikiem tego forum i mam taki problem a mianowicie korzystałem z komputera jak na co dzień i wszystko fajnie do puki kolego nie podłączył pendrive. Wczytało go i pokazało dane i po 5 min komputer się sam wyłączył bez ostrzeżenia i nie chce się włączyć .Przeczyściłem zasilacz i resztę elementów ale nadal nic . Dodam jeszcze że komputer od jakiegoś tygodnia chodził cały czas tylko podczas długiej nieobecności lub w nocy wyłączał się na czuwanie .Wydaje mi się że bateria się rozładowała ale może problem leży gdzie indziej .A i prąd w zasilaczu jest i dochodzi do płyty głównej.
A jak włączysz go, świeci kontrolka na obudowie?, wentylatory się uruchamiają, czy cisza kompletna?,coś widać na ekranie?
Jak jest podłączony do prądu to pali się dioda na płycie głównej i to wszystko. Gdy próbuję uruchomić to brak reakcji wszystko stoi w miejscu .
Na początek sprawdzenie na innym zasilaczu, takiej samej mocy lub wyższej.