Witam! Mam nietypowy problem otóż jak w temacie komputer mi się przycina… Poprostu, staje bez ruchu i jedynym wyjściem z sytuacji jest RESET… Wcześniej przycinał się tylko jak coś zostało włożone do USB… Nie używam tego kompa często ale bardzo mi zależy na jego poprawnym działaniu. Prawdziwa udręka z tym kompem, grzebie na jakiejś stroince a tu komp staje bez ruchu, pisze na gg i to samo… I co bym nie robił to zawsze potrafi się przyciąć…
2.) Są 3 kondernsatory które przykuły moją uwagę dwa z nich są tak lekko od góry wyokrąglone ale lekko a ten trezci jest troche mocniej… Nie są pęknięte ani nie są zalane żadną subbstancją, nie przypominają wyglądu z tego obrazka co podałeś… Są tylko takie lekko wyokrąglone… Jeżeli to ma znaczenie to te kondensatory leżą w pobliżu procesora ( między procesorem a pamięcią RAM
Na 99% wina kondensatorów. Na razie jeszcze nie wylały, ale efekt, który opisałeś szczególnie przypomina te momenty, gdzie problemem są właśnie kondensatory. Szczególnie wrażliwe są właśnie porty USB. Moim zdaniem płytę główną należy zanieść do elektronika, aby czym prędzej je wymienił.