Tak jak w temacie. Zaczelo sie od tego, ze dostałem wirusa, który podawał się za ANTYwirusa, i nic sie niedalo zrobić. Mojemu bratu udało się go usunąć, i ja później po tym przeskanowałem kompa dwoma rożnymi scanerami. I nic nie wykryło. I wtedy jak grałem w grę, to sie zaciął komputer, pojawiły sie takie białe paski na monitorze, i ekran zaczął tam migać. Po restarcie wszystko bylo okej, ale znowu gdzieś tak po pol godziny grania zaczęło sie tak robić, kolory sie pozmieniały, białe paski, i sie zaciął. Wiec zrobiłem reinstalke, tym razem na Windows 7. Ale nadal sie tak robi. I w czym tkwi problem, panowie, panie i dzieci ? Dodam, ze od 2 lat grania nigdy nie miałem problemow, a akurat po tym wirusie sie zaczęło tak robić.
Zasilacz nie wiem jak sprawdzic, nie ma ZADNEJ nalepki…
Ale jak mowie, gram na tym kompie od 2 lat, i nigdy nie mialem problemow, nigdy sie nie zacinal, wiec to raczej chyba nie moze byc zasilacza wina? Cos tamten wirus musial zrobic