od 2 dni wszystko spowolniło, aplikacje otwierają się wolniej, nawet na otwarcie przeglądarki trzeba czekać kilkanaście sekund. Nawet otwarcie menedżera zadań zajmuje komputerowi kilkanaście sekund. Jedyna gra w jaką gram uruchamia się ponad 30 minut, i nie zawsze udanie. Dotychczas 1 minuta i już wszystko było ok.
Dane komputera Dell
System Win 10 PRO 64 bit
Procesor Intel Core i5-4210U CPU 1.70 GHz 2.40 GHz
Pamięć RAM 4 GB
Ten dysk (hybryda) praktycznie nie działa!
Niestety, nie wiem co może być przyczyną (elektronika dysku lub kontroler dysku na płycie głównej).
Trzeba by przeprowadzić na nim ten sam test HDTune albo na innym komputerze (jako dysk dodatkowo podłączony), bądź test HDTune za pomocą programu opartego na Linuxie.
Można by też wymienić, choćby na próbę, dysk na inny, celem wykluczenie uszkodzenia kontrolera dysku na płycie głównej.
To na czym mi zależy mam zgrane na zewnętrzny. Może faktycznie pora odświeżyć laptopa, w końcu ma już 7 czy 8 lat. Dzięki panowie. Zaczynam rozglądać się za nowym dyskiem.
Przez te kilka dni w sumie nieco lepiej pracuje, albo odnoszę takie wrażenie. Na wszelki wypadek zrobiłem testy i poniżej wyniki z dzisiaj. Czy na pewno ten dysk ma się ku końcowi ?
Dlatego mówiłem by powtórzyć (najlepiej na innym PC jako dodatkowy- wtedy operacje systemu nie wpływają na wynik), ten wynik ne wskazuje jednoznacznie na zgon dysku. Pytanie tylko czy wtedy był system tak obciążony, czy gdzies jest jakieś uszkodzenie techniczne…
Z drugiej strony przy 4 GB RAM i pliku wymiany na HDD mamy niestety zgon. Pewnie masz w środku DDr3, jakby to DDR2 było to chyba nawet mam jakąś laptopową kosć za 5 na Owsiaka w styczniu.
A może jakieś programy mocno obciążają dysk - nie wiem, jakiś antywirus, indeksator, usługi wyszukiwania systemu Windows. To trzeba by sprawdzić. Generalnie S.M.A.R.T nie wskazuje na nic niepokojącego - są błędy odczytu, ale w dyskach Seagate’a to jest parametr, który nie jest raportowany w standardowy sposób. Stąd dobra sugestia, by dysk przeskanować na przykład przy pomocy systemu LiveCDm czyli takiego uruchamianego z płyty.
Kości DDR2 do laptopów o pojemności 4GB to jednak bardzo rzadki widok. Sam kiedyś szukałem do mojego starszego laptopa, na którym pracuję w DAW-ie, ale ceny były kosmiczne…