od pewnego czasu miałem problem z komputerem stacjonarnym na systemie vista,
mianowicie restarował się i pojawiał blue-screen co minute albo i częściej,
system nie chciał się sformatować przez płytę z vista(po ładowaniu danych nie pojawiało się okienko z formatowaniem tylko samo tło) z płytką od XP’ka udało się sformatować niestety podczas instalowania systemu XP komputer znowu się zresetował i pojawia się bluescen…
przeczyściłem komputer, posprawdzałem wszystkie kable, wszystkie wiatraczki się kręcą bez problemow.
Może przywróc bios do ustawień standardowych(najlepiej zworką lub baterią na płycie głównej). dysk masz na ata(starsze wejście) czy sata(nowsze)? jezeli na ata to pewnie masz jeszcze podpięte dvd więc musisz ustawic dobrze zworki na dysku.
Np pamięć może powodować problemy, sprawdź na początek jakimś programem bootowalnym. Ewentualnie jak masz więcej niż jedną kość, to możesz spróbować wyjąć pozostałe.
Czyli tutaj mam rozumieć, jak jeszcze miałeś wgrany system?
Jak dasz radę jakoś wychwycić błąd na BSoD albo jakoś wrzucić “screena” tutaj?
zaraz sprawdze to z pamiecia, pamietam ze jak mialem wgrana viste to zuzycie ramu bylo ok. 30% po starcie komputera bez uruchomionych programow, mam 2 kosci ale komputer jest fabryczny czyli nic do niego nie dokupowałem.
Mozesz podeslac link, albo napisac, jak przywrocic ustawienia poczatkowe w biosie? bo niebardzo wiem jak to zrobic a niechce nic zepsuc.
Kolego ja miałem taki sam problem ze stacjonarką, co bym nie zrobił to po jakimś czasie (wcześniej czy później) pojawiał się Bluescreen. Sprawdzałem podzespoły na innych PC’tach (Ram, HDD, CPU) Okazało się że pomogła wymiana płyty głównej :?
Czyli błąd sprzętowy,tak jak kolega wyzej pisał pewnie winna jest płyta główna. Sprawdz jeszcze czy na innych taśmach od dysku też to jest
Druga sprawa to zobacz co się dzieje na innym zasilaczu bo ten to jest gów…o a nie zasilacz,nie wiem pożycz od kolegi na chwilke czy jak. trzeba wykluczyć wszystkie możliwe opcje żeby przyczepić się do płyty bo płyte zmienisz a problem dalej bedzie…