WItam!
Od 6 lat jestem posiadaczem komputera, który miał już chyba wszystkie systemy. Zatrzymałem się na Windows 8. Po roku używania system miał problemy, a ja przestałem go używać bo dostałem laptopa. Ostatnio chciałem zainstalować nowy (stary) system, a mianowicie Windows XP który był dostarczony wraz z komputerem. Gdy podszedłem do komputera pierwszy raz od dwóch miesięcy, okazało się, że jest z nim coś nie tak. Włączam komputer przyciskiem, on uruchamia wentylatory, lampki, i po sekundzie się wyłącza, podobnie jak diesel w zimie, czyli zaczyna “warczeć”, potem po chwili przestaje. Myślałem, że to wina listwy, ale po podłączeniu samego komputera do innego gniazdka, problem się powtarza.
Po rozkręceniu komputera od razu zauważyłem, że na płytce karty graficznej coś chyba wyciekło. Przypomnę że do komputera zawsze były podłączone 2 monitory.
Specyfikacja na tyle, na ile pamietam.
Procesor dual-core amd 2.00 Ghz
Karta graficzna ATI Radeon x1950 256 MB
2 GB ram
Płyta główna gigabyte
Komputer czyściłem z kurzu mniej więcej co rok.
Zdjęcie plamy (przepraszam za zakurzenie)
https://mail-attachment.googleuserconte … g&sadssc=1
A tu zdjęcie zasilacza (może to jego wina)