Szukałem podobnych tamatów na google ;D przewaznie dotyczyło WinXP i trochę inne symptomy.
Problem dotyczy jesli wyłącze całkowicie zasilanie (np. listwa, wyłącznik na zasilaczu) to nastepnym razem gdy komputer włącze to na 2 albo 3 sekundy się uruchomi , potem znów po paru sekundach się wyłączy a następnie już normalnie “PONOWNIE SAM SIĘ WŁĄCZA”.
Pewnie odrazu powiecie, ze problem tkwi w zasilaczu albo płycie głównej, ewentualnie “docisnąć kable”…
Nie wiem czy to dobry trop:
Ale prawdopodobnie tak się stało gdy zmieniłem w biosie z IDE na ACHCI.
Windows 7-64-bit
Płyta P55A-UD4
Zasilacz Chieftec: 560 W
Poza tym komputer działa prawidłowo:
Nie restartuje się nawet po “silnym obciążeniu” lub w inny sposób (no chyba, że zabraknie prądu xD).
Taki dosyć luźny pomysł mam. Czy po takim wyłączeniu listwy, (za nim jeszcze windows się uruchomi) masz dobrą date w biosie? Może to bateryjka na płycie siadła
Poza tym płyta ma około 1 roku. Baterie zawarte w płytach to litowo-jonowe. Przynajmniej w tych nowszych płytach potrafią działać do 10 lat.
Nie chcę powrócić do IDE(aby sprawdzić czy problem stanowi tryb ACHCI) bo potem mogę mieć niespodziankę, że system nie wstanie więcej i będzie wiązała się z tym reistalacja systemu. Przynajmniej kiedyś miałem problem z BOOTMGR , którego nie dało sie naprawić w żaden sposób.
Wciśnij wszystkie kable do wtyczki zasilacza. Taki objaw czasami pojawia się jeżeli wyciągasz wtyczkę z gniazda za kable. Źle zaciśnięte kable czasami się obluzowują i powodują restart komputera. Kontakt brak kontaktu …
Tylko w biosie zmieniłeś IDE na ACHCI , trzeba jeszcze dokonać zmian w rejestsze w systemie. Jak tylko w biosie to i tak że Ci się uruchamia mi np.pojawia się niebieski ekran ale narazie nie przestawiam się na achci ze względu na inne systemy.