Od kilku dni jest tak, że jak włączam komputer, to ten ‘warczy’, chodzi głośno niczym odkurzacz. Mam tego kompa od 7. lat i jeszcze nic nie było w nim zmieniane. O co chodzi?
A rozbierałeś obudowę? Może jakiś kabel od zasilacza ociera o wentylator? A wiesz może co to dokładnie “warczy”; zasilacz, dysk czy coś innego?
Ja stawiam na któryś z wentylatorów. Najlepiej rozkręć budę i sprawdź “gdzie warczy”
Zaciera ci się łożysko przy jednym z wentylatorów.
Dziwie sie jak przez 7 lat wytrzymał ci komputer bez wymiany wentylatorów, naprawdę godne podziwu. Średni wentylatory wytrzymują max do 3 lat.
Rozkręć zobacz który wentylator wpada w wibracje i go porostu wymień na nowy.
Nie :oops:.
Po czym to stwierdzić?
Jeśli tak będzie nadal, to może to spowodować jakieś szkody?
Przyłóż ucho… chyba masz sprawne ?
Powinno być to słyszalne.
Jeśli coś tak " trze " to zmniejsza zapewne obroty wiatraka i temperatura leci w górę…
Mi wentylatorek chodzi już 5 lat. A co do topiku to może komputer krzywo stoi? Mój też warczy jak go krzywo postawie… :roll:
Czym to może grozić?
Jak puknę go raz ręką, to za chwilę przestaje.
może się komp spalić :lol:
u mojego kolegi również czasem warczy wiatrak ale ja Go tylko rozkrecam, odklejam naklejke od gory od wiatraka, troche płynu typu WD-40 prysnąć w silniczek(ale uwazac na przewody i tam rozne pierdoły na płytce) i smigielko kreci sie cichutko ze aż miło… :lol:
to pewnie obudowa trzeszczy z powodu rozklekotanego wiatraka,mam to samo tylko że u mnie ręka nie pomaga tylko noga
Przysłuchaj się dokładnie który do wiatrak. Umocz pałeczkę do uszu w oleju … odklej nalepkę… z tego wiatraka ( zazwyczaj jest na środku ) przy włączonym kompie ( jak wiatrak się będzie kręcił… ) dotknij posmarowaną pałeczkę na środek ( zobaczysz taki bolec metalowy ) do wciskaj pałeczkę tam by coś wyleciało ( chociaż kropelka oliwy ) rozsmaruje się… w środku i powinno przestać… trzeszczeć… no chyba że to łożyska jak kolega wyżej wspomniał to kup nowy wentyl… Poza tym u Ciebie juz to chodzi bardzo długo więc możesz wymienić… na nowy
Mówisz że nie odkrywałeś kompa… to lepiej zrób to i przeczyść całego z kurzu… bo pewnie procek nie marznie…
i tu chyba jest pies pogrzebany przydała by się gruntowna konserwacja czyli odkurzenie wiatraków i radiatorów tak jak ktos wyzej pisał naoliwić wiatraki np.olejem wazelinowym , sprawdź czy się dobrze trzymają bo jak są za słabo przykręcone/przymocowane to też chałasują można jeszcze ewentualnie pastę na procu zmienić bo jak tyle czasu nie było tam zaglądane to pewnie juz straciła swoje właściwości
I może się stać coś z kompem przez to?
Dokładnie nie można powiedzieć czy coś sie stanie czy nie… ale lepiej nie ryzykować
Jakimś cudem przestało… A nic w tym celu nie zrobiłem :D.
u mnie wtedy w 7 przypadkach na 10 komp sie zawiesza
no i jak sie za dużo energi włoży w zadanie ciosu obudowie to mogą wystąpić liczne wgniecienia… lepiej nie walić od strony plyty głównej i dysku a najlepiej to sie w ogóle opanować
PS
Moje wiatraczki tooo 7,5 lat sie kręcą(najwięcej szumu to robi dysk)
Tak ‘od góry’ lekko.