Witam. Dzisiaj rozkręciłem komputer aby zobaczyć dlaczego nie działa. Poszedł zasilacz (diagnoza), ale musiałem odzyskać dane z dysku. Więc podpiąłem dysk do innego komputera.
Inny komputer stary. Gdy go włączyłem aby sprawdzić czy działa włączył się. W celu podpięcia dysku wyłączyłem go, lecz on się sam włączył - i tak w kółko, ja go wyłączam a on się włącza za każdym razem. Więc wyłączyłem go na pstryczku na zasilaczu. Dysku nie podpiąłem bo nie było kabla od zasilania (był, ale zwinięty i “zawiązany” opaską do kabli http://sat.sklep.pl/media/products/7462e3db80bffe29aa55802f83e700bd/images/thumbnail/big_opaska.jpg?lm=1377461763 - link bo nie wiem czy to dobrze nazwałem). Więc nie podpiąwszy dysku złożyłem go. Z tyłu na pstryczku włączyłem zasilanie i komputer SAM ruszył i wyłączył się. Nie ładuje się BIOS - nic. Tylko się włącza i wyłącza. Poczytałem trochę i wyciągnąłem jeden z RAM’ów i nic. Jedyną rzeczą jaka przychodzi mi do głowy to to że w panelu przednim jest jakieś zwarcie i cały czas się włącza i wyłącza. W linku zdjęcia i film.
https://drive.google.com/folderview?id=0B2HLfoCyYebITk80OFppc1N4V00&usp=sharing
Kabel od włącznika to ten biało-brązowy.