Witam… Otóż od kilku dni mam mały problem z komputerem, gdy włączam go po nocy powiedzmy nie odpala się za pierwszym razem tylko popracuje z 10s wyłączy się i znowu z 10s i tak ze 3 czasami 4 razy i dopiero
rusza system. Dzieje się tak tylko gdy go włączam i wyłączam , nigdy gdy restartuje , dzisiaj rano podczas takiego zachowania pojawił się dym
i zaśmierdziało . Zastanawiam się czy komp podczas rozruchu nie potrzebuje wiekszej dawki energii i jeżeli zasilacz jest uszkodzony może to jest to. Czekam na opinie Expertow 
I7 2600k (oc do 4.5)
asus p8z68v pro
gtx 460 (zotac) lekko oc
zasilacz XFX 550 pro
system Windows 7 64bity
ram Corsair DDR3-1866 Vengeance 2x4g
nawet rozkręciłem go od razu po tym zdarzeniu próbując znaleźć przyczynę ale niestety nic nie udało mi się dostrzec…