Komputer wyłącza dysk po kilku sekundach

Witam!

Mój problem przedstawia się następująco: Po uruchomieniu komputera (o ile wystąpi “piknięcie” dysku) pracuje on jeszcze parę sekund. Czasem jest to ekran uruchamiania Windowsa, czasem pulpit, a czasem ekran początkowy pokazujący dostępne dyski. Na ogół jednak dysk nie “pika” po uruchomieniu. Problem jest taki, że w tych wymienionych przeze mnie momentach dysk jakby przestaje pracować (ale zaczyna sie robić ciepły, jakby pracował), słychać tylko wentylatory. Wymieniłem już dysk i problem jest nadal. Czyżby padła płyta główna? Czy może jakaś inna propozycja rozwiązania?

Płyta główna: GIGABYTE GA-EG31M-S2,

HDD1 : Maxtor DiamondMax 22 STM 3500320AS -500 GB,

HDD2 (nowy): WD Caviar Blue WD5000AAKX - 500 GB.

Windows XP Professional

Pozdrawiam,

Jacek

Na twoim miejscu szukałbym problemu w zasilaczu. Może ma jakieś przebicia albo skoki napięć? Sprawdź. :smiley:

Czy wpinałeś dyski jako systemowe do tej samej wtyczki zasilającej z zasilacza to podmień . Przełóż kabel sygnalowy do następnego wolnego gniazda czy też wymienić jak jest zapasowy. Sprawdzić jak pisał biomen , napięcia jak masz miernik.

Sprawdź też kabelki (bardzo dokładnie), ewentualnie je wymień. Ja kiedyś miałem problem z dziwnym “wieszaniem” się dysku twardego, po jakimś czasie się okazało, że problemem był niestykający kabelek w kablu zasilającym (MOLEX).

Pomierzyłem napięcia i sprawdziłem testerem do zasilaczy. Bardzo wysokie napięcie panuje na pinie +5VSB. Na czuwaniu jest 6,3 V, zaś po włączeniu komputera jest 6,7 V. Wymienię zasilacz na Chiefteca 450W. Jest szansa, że ten zasilacz nie zniszczył płyty głównej?


Już po problemie. Tak jak pisali koledzy powyżej, winny był zasilacz. Na szczęście nie uszkodził płyty głównej. Komputer nareszcie działa jak należy.

DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZAANGAŻOWANYM W PROBLEM!

Temat do zamknięcia. Pozdrawiam