Komputer wyłącza się po 2-3 sekundach od uruchomienia

Witam wszystkich. Wybaczcie, ale nie wiedziałem w którym dziale to napisać, w razie potrzeby proszę o przeniesienie tematu, ale nie usuwanie :<

Nie wiem już co zrobić z moim padłem więc mam nadzieję że tutaj znajdę jakieś porady.

Specyfikacja:

Płyta głowna: AsusM2N68-AM PLUS 

Zasilacz: White Energy   Model: ATX-400w

Sys. Operacyjny : Microsoft Windows XP Professional (5.1 kompilacja 2600)

BIOS: BIOS date: 08/25/09 15:51:10 Ver : 08.00.14

Procesor: AMD Phenom™ 9500 Quad-Core, MMX 3DNow (4CPUs),~2,2GHz

Pamięć: 1920MB RAM 

Pliki stronicowania 190MB użytych 4656MB dostępnych

Tryb ekranu: 1280x1024 (32bit)(1Hz)

 

Problem polega na tym że komputer po wciśnięciu guzika power, uruchamia wszystkie wiatraczki diody- jakby normalnie się uruchamiał, ale wyłącza się po okolo 2-3sek nie dochodząc nawet do biosu. Dodam że wcześniej był problemy z kartą graficzną jednakże za chwilę opiszę dokładniejsze ustalenia.

-Komputer wcześniej uruchamiał się tylko na zintegrowanej karcie graficznej, przy podłączeniu kabelka monitora do zwykłej monitor nie reagował pomimo że komputer w pełni się uruchamiał (wpisywałem na ślepo hasło do profilu w windowsie)

-Podłączając inną karte graficzną problem był taki sam.

-Po czasie komputer przestał w ogóle się włączać(obecny stan)

-Komputer podłączony pod inny zasilacz również się nie włącza

-Komputer z wyjętym procesorem zachowuje się kompletnie tak samo

-Również bez karty graficznej nie uruchamia się 

-Zasilacz sprawdzony na innym komputerze działa

 

To chyba tyle co udało mi się sprawdzić, dodam że resetowałem baterie BIOSu i nie pomogło.

Czy ktoś ma jakieś pomysły co tu jest nie tak?

W razie gdy będzie potrzebne więcej informacji postaram się dostarczenie ich.

Pozdrawiam i liczę na was :) 

Cześć,

 

Obejrzyj płytę główną, sprawdź czy kondensatory nie są napuchnięte lub wylane, np. http://obrazki.elektroda.pl/8152572100_1357055604.jpg

Oglądałem całą płytę główną, nie ma żadnych uszczerbków, kondensatory są w stanie idealnym, tak samo jak te z zasilacza. 

#-o

Pasta jest niezbędna do prawidłowego przekazywania ciepła do radiatora, bez pasty procesor się przegrzewa.

Jedna z metod nakładania pasty http://www.youtube.com/watch?v=p8-rfuEn4P4

No tak, rozumiem o co chodzi, co prawda pastę na procku jeszcze widać ale postaram się nałożyć nową, rozumiem że mam rozdzielić socket od radiatora i nałożyć ją na jego spód?

Z pewnością te zachowanie kompa nie jest spowodowane przegrzewaniem się procka. W takiej sytuacji komputer wyłączyłby się po kilkunastu sekundach a jak piszesz nawet nie dochodzi do testów POST. Jeśli wszystkie złącza zasilania masz podpięte prawidłowo to stawiałbym raczej na uszkodzenie płyty głównej.

No cóż właśnie tego się obawiałem, na nową płytę główną mnie nie stać, w dodatku komputer jest wiekowy i raczej bardziej opłacało by się kupić nowy niż dopłacać do niego. Z tego powodu staram się wykluczyć inne możliwości, bo może jednak płyta jest ok ;x