Zacznijmy od tego, że to jest (wydaję mi się) długa historia z tym kompem. Potrzebuje jak najlepszej rady.
Otóż tak:
Ok. 3 tygodnie temu laptop znalazł aktualizacje do Windowsa XP. Ok wszystko gra zainstalowało się, komputer wyłączyłem. Następnego dnia włączam komputer i BUM. Laptop huczy jak wiertarka. Szukam jaki to proces tak pożera procka i jest - svchost.exe skacze od 80 do 99. Po 3 dniowej lekturze z svchost sobie poradziłem - mianowicie wyłączyłem aktualizacje automatyczne przez services.msc. Wszystko gra. Tydzień temu pojawił się kolejny problem - Firefox pożera cały procek, a dokładniej plugin-containter.exe. Kolejny raz wkurzony czytałem na forach jak sobie z tym poradzić. Gdy zrestartowałem kompa okazało się, że nawet 40 plugin-container nie wyciąga. Zdziwiony począłem przez 2 dni resetować komp po godzinie używania i all gra… Poczytałem jeszcze co się dzieje czy to jakiś wir czy coś? Skanowanie Esetem nic nie dało. 4 dni temu nic nie pomogło ani reset ani różne porady. No cóż pogrzebałem w internetach i znalazłem program Microsofta - Fix It, który miał pomóc w aktualizacji. No ok. Musiałem uruchomić ponownie i wszystko gra, lecz nadal pojawia się problem z tym - że: nie chce zaaktualizować mi się łatka ze względu, że mam SP3 i nie muszę… ale czeka czeka… MUSZĘ! 2 problem tkwi w tym, że jak przeglądarka (teraz zmieniłem na Operę i w miarę gra) dalej zżera procesor, a jak ją wyłączę to tym razem ekrn.exe żre itd…
Jest to problem, do którego około tydzień przyznał się Microsoft i nie ma jeszcze na to rozwiązania. Tymczasowo możesz zatrzymać serwis automatycznych aktualizacji, powinno to rozwiązać problem (z linii poleceń wpisz “services.msc”, odnajdż serwis dotyczący automatycznych aktualizacji i daj na ‘Disable’). Zatrzymaj serwis, lub zrestartuj komputer.
Wywal Eseta (ekrn.exe to proces tego programu), przeskanuj komputer np. Malwarebytes. Przestań używać wynalazków typu ‘Windows Doctor’. Nie oczekuj od komputera z Pentium M, że będzie zasuwał przy stronach wymagających silnego procesora (flash itd.). Zmniejsz taktowanie na ‘firmowe’ i wtedy sprawdź, czy nie będzie działał lepiej (przegrzewanie się laptopa poprzez przetaktowanie może powodować właśnie spowolnienie).
Program antywirusowy to zawsze obciążenie dla komputera, szczególnie starszej generacji. Możesz wypróbować np. AVG, czy Kaspersky lub… nie instaluj żadnego programu antywirusowego - jak wiesz, co robisz na komputerze nie złapiesz wirusa (nie uruchamiaj aplikacji, co do których nie masz pewności). Zacznij właśnie od tego, że wywal program antywirusowy i sprawdź, czy to rozwiąże problem wydajności komputera - jeżeli tak, wtedy będziesz zastanawiać się nad innym programem AV.
p.s. własne posty możesz edytować, nie musisz tworzyć nowego jak coś Ci się przypomni
Nie wiem co to są “niezapominajki” i w jaki sposób wpływa email na ‘bezpieczeństwo’ Twojego komputera - w większości sytuacji jeżeli nie otworzysz załącznika, nie złapiesz robala.
Ja miałem coś podobnego, przy czym okazało się że jest kilka procesów svchost.exe i to niestety był jakiś wirus skończyło się formatem, bo miałem więcej takich “niespodzianek”…
Teraz po 2 uruchomieniu kompa (wczoraj 1) zainstalowałem operę i wszystko gra tylko, że po 15 min użytkowania znów huczy laptop i procki skaczą… W szczególności przeglądarka ale jak ją wyłącze to jest dalej 50% i to z 1 procka przekłada się na 2? OMG 0.o
@Edit: Nienawidzę starych laptopów i zaczynam nienawidzić XP’ka i inne przeglądarki… nienawidzę starych laptopów i zaczynam…
Windows XP jest to już dość wiekowy system, niedługo skończą się dla niego łatki, w szkole mamy podobne problemy z svhost.exe, pomaga jedynie wyłączenie procesu, lecz jest to tymczasowe rozwiązanie. Po za tym przy tej samej konfiguracji miałem okazję testować Win7 oraz XP i powiem że na 7 chodziło to jakoś o wiele lepiej, na XP były często zwiechy,błędy typu brak odpowiedzi itp.
Więc myślę że najlepszym rozwiązaniem byłaby przesiadka na Windows 7, bądź na darmowego Linuxa.
Dowiedziałem się, że może jest to spowodowane przegrzaniem lapka (może wiatraczek się spieprzył albo procesor), jak sprawdzę co i jak to napiszę, ale dalej czekam na wyjaśnienie :3
@Edit:
I znów zaczął jak wiertara szumieć… eh wyłączam lapka i idę robić coś innego z tym nie da się żyć…
@Edit:
Normalnie +4 do charyzmy dla mnie boje się włączyć własny lapek 0.o… I ostatnie pytanie: Czy polecacie Windows vista? Czy bardziej Windows 7?