Witam, mam problem z laptopem:
Lenovo G575, Win 7 64,
Laptop po włączeniu ładuje pulpit i za chwilę zawiesza się. Próbowałem w trybie awaryjnym przeskanować antywirusem (Panda Home), Malwarbytes, i Clean Clearem ale nic to nie pomogło. Zauważyłem że jak chciałem wymusić ponowne uruchomienie, wyskoczyła informacja czy chcę przerwać instalację Avasta? ale żadnego nie pobierałem, ani nie instalowałem. Poniżej logi z FRST:
short: http://www.wklejto.pl/701901
add: http://www.wklejto.pl/701902
frst: http://www.wklejto.pl/701904
Pobrałeś Malwarbytes i teraz masz Avasta
Malwarbytes z automatu pobiera avasta miałem podobnie mimo że nigdzie nie było napisane też musiałem przerwać
@dread75 ok, rozumiem. i jak rozwiązałeś ten problem ? Czy te forum umarło, jakoś nikt nie sprawdza logów 
Po prostu pobierz: https://www.dobreprogramy.pl/Avast-Clear,Program,Windows,17962.html
i wykonaj usuwanie w proponowanym przez program trybie.
Druga sprawa, sprawdź stan dysku - lapek ma kilka la i mogą być problemy z wczytywaniem winda >HD tune z live cd 
Dysk wymieniłem pare miesięcy temu na SSD, nowy SanDisk. Miałem podobny problem, tylko że wtedy rozwiązałem go przywróceniem systemu. Teraz niestety nie mam żadnego punktu kontrolnego Może ktoś jeszcze jakieś pomysły ma co może być przyczyną? Nie chce mi się przez takie coś formatu robić.
W logach z Trybu Awaryjnego nie ma nic podejrzanego.
Wykonaj świeży skan w normalnym trybie
Malwarebytes’a masz ciągle zainstalowanego? Bo mam podejrzenie, że to może być problem opisywany w tym artykule:
I jeżeli faktycznie tak jest, to spróbuj w nim wyłączyć ochronę sieciową, czy jak to tam nazwane jest w polskiej wersji, niestety nie mam Malwarebytes’a pod ręką, więc konkretnej nazwy Ci nie jestem niestety w stanie podać.
3 polubienia
@anon50876043 kurde, pasowało by wszystko. Ale usunąłem doszczetnie malwara i dalej dzieje się to samo.
Przywracania do stanu sprzed malware nie dasz rady zrobić?
Weż może, jeżeli nie, zrób zlive cd kopie najważniejszych plików i walnij reinstalkę. Możliwe, że w plikach systemowych się cos popierniczyło….
A nie wystarczy kompleksowa deinstalacja Malwarebytes? Aż tak rozwalili Windows, że już się nie pozbiera?
Może zadziała, może nie będzie potrzebna reinstalacja, ale siedzisz już z tym dwa dni, a reinstaacje i zgranie pilików zrobiłbyś w 2 godziny…Nie wiem czy jest sens tracic czas na kombinowanie
Gorzej jak nie ma na co zgrać a defragmentacja zapchała cały HDD, że nowa partycja będzie za mała.
To zart? Naprawdę nie posiadasz nawet jednego klucza USB, nagrywarki cd, nawet telefonu (tez można jako usb wykorzystać!)?
Ale spoko: wyślij sobie najważniejsze dokumenty pocztą, załączniki po 50-100mb wystarczą, a resztę stracisz.
@anon7248146 ktoś odpowiedział za mnie 
mam na co zgrać, druga sprawa że to jest komputer tylko do pracy, nie mam żadnych potrzebnych plików na nim. Myślałem po prostu że da się ominąć reinstall systemu, bo sam format to jak ktoś napisał 2h, ale była postawiona na nim sieć drukarek, a to już trochę mi zajmie żeby ponownie to postawić 
no nic
a plików ustawień nie można wyeksportować, nie wiem pod czym sieć robiona, ale może się da