Nie wiem czy wątek rozpocząłem w dobrym miejscu, jak nie to proszę o przeniesienie i wyrozumiałość.
Mam taki dziwny problem z Neostradą na modemie Sagem F@st 800 na USB. Od 3 lat bezproblemowo działała na kompie o konfiguracji Windows ME, Cel 1Ghz, 384 Ramu, Riva TNT2 i jakaś prosta płyta główna z 2 portami USB. Pewnego dnia osoba korzystająca z komputera postanowiła włączyć sobie internet i zaczęły się problemy. Pasek ładowania doszedł gdzieś na 3/4 długości i zwiesił kompa. Od tej pory cały czas tak się dzieje. Przeinstalowanie sterowników, a nawet systemu nic nie dało, zawsze zwiesza się w tym samym miejscu. Inne urządzenia na USB działają bezproblemowo (drukarki, pendrivy). Modem jest sprawny, bo po podłączeniu do innego komputera internet działa normalnie.
Macie może jakieś sugestie, albo pomysły co może być przyczyną?! - z góry dzięki!
Poczytaj - Konkretne tematy… ze zwróceniem szczególnej uwagi na pierwszy post. Proszę poprawić tytuł tematu na konkretny, mówiący o problemie. W celu dokonania zaleconej korekty - proszę użyć przycisku
Spróbowałem już chyba wszystkiego!! Kupiłem nawet dodatkowy kontroler USB i również po podłączeniu do niego modemu komp się wiesza. Format i instalka windowsa od początku ten sam efekt!! Czego by jeszcze spróbować?!