Dzisiaj, po dość długim czasie odpaliłam swój stacjonarny stary komp z windows XP. Na początku system się odpalił ale komputer co kilkanaście badź kilkadziesiąt minut się wyłączał, podobne problemy były z nim wcześniej. Teraz nie można dostać się do niczego, uruchamia się ale zaraz wyskakuje komunikat HARDWARE MONITOR -jakieś dane np. o temp. a na dole boot from atapi: Jeste zrozpaczona ponieważ na dyskach mam zdjęcia z dzieciństwa mojego dziecka, proszę o pomoc 
Sprawdzenie dysku
tak postąpię, mam nadzieję, że pomoże 
Zatem zrób zdjęcie.
tak jest
Uruchom komputer tak jak poprzednio - w Mini XP i wejdź do My Computer. Powinnaś mieć dostęp do swojego dysku i mieć możliwość skopiowania danych na np. pendrive.
niestety nie widać wszystkich dysków, nie widać folderu ze zdjęciami, który na pewno był na C, wydaje mi się,że widzę zawartość tego co było na dysku H I G poprzednio, a nie na C i D 
katastrofa, ale i tak bardzo dziękuję za pomoc
czy mogę coś jeszcze zrobić
Dlatego też proszę zapoznać się z tym tematem: Poradnik zakładania i edycji tematu
A następnie korzystając z przycisku Edytuj i opcji Użyj pełnego edytora , dokonać korekty tytułu, tak aby konkretnie mówił o problemie.
W przeciwnym razie temat trafi do Kosza.
Może tak być. Pamietaj, że jeśli botujesz system z płyty to zmieniają się najczęściej litery dysków.
Twój “dawny” C to może być obecnie H. Poszukaj na nim swoich danych i skopiuj na dysk przenośny
nie ma ich niestety, spłakałam się jak bóbr, bo jeszcze 2.3 godziny temu mogłam zrobic zapas zdjęć mojego dzieckka, nad tym ubolewam, nie mogę tego przeboleć, nie mogę, spróbuję jeszcze poszukac
Proponuję dostarczyć komputer do serwisu - może to tylko kabel (taśma) łączący dysk twardy z płytą główną uległ awarii. Z usługą zapewne zapłacisz 40-100 zł, a może uda się dotrzeć do danych, na których Ci zależy.
dziękuję za pomoc