Nigdy nie korzystałem z klientów pocztowych, ponieważ zawsze wystarczało mi logowanie poprzez www.
Po podjęciu pracy koniecznym okazało się posiadanie klienta pocztowego, jest po prostu łatwiej i szybciej komunikować się z klientami.
Thunderbird jest dla mnie tematem zupełnie nowym, natomiast zauważyłem pewną niepokojącą mnie rzecz: firma, która daje konto pocztowe dla firmy w której ja pracuje ma skrzynki ograniczone do 100 mega. Obecnie mam klienta skonfigurowanego dla POP3 (z tego co wygooglowałem to nie dobrze, bo powinienem próbować z nowszym IMAP) i zależało mi od początku na tym, żeby wiadomości nie były usuwane z serwera (np. odebrałem raz poczę firmową przez bodajże microsoft outlook i cała poczta zniknęła z serwera ;/ już w domu nie mogłem sobie sprawdzić wcześniejszych maili )
Teraz czy istnieje jakieś rozwiązanie (i jeśli tak, to jak to zrobić), żeby konto pocztowe nie zapchało się w krótkim czasie, ale żeby jednocześnie mieć dostęp do wszystkich wiadomości (np. za dwa lata, żebym mógł wejść i sprawdzić korespodencje z klientem X z roku 2012) ?
Mam nadzieję, że nie pomieszałem za bardzo, będę mega wdzięczny za pomoc bo otrzymuję coraz więcej maili i nie chcę tej korespodencji stracić - jakby nie patrzeć jest to swojego rodzaju dokument.
Widzę tylko jedno rozwiązanie - poprosić klientów, by nie wysyłali poczty na ten adres.
A teraz poważnie. 100MB to na dzisiejsze realia śmiesznie mała skrzynka. Tak, czy inaczej ta skrzynka będzie się szybko zapychać, a jeśli przestawisz na IMAP to, o ile masz w POP3 ustawione pobieranie wiadomości z serwera, skrzynka będzie zapychać się szybciej, bo podstawowym założeniem IMAPa jest trzymanie wiadomości na serwerze.
Jeśli adres mailowy służy tylko do odbierania i w wysyłania wiadomości, to możesz podpiąć ten adres pod inną skrzynkę (np. na GMailu). Jeśli natomiast firmowy adres poczty jest podpięty pod jakiś system zarządzania zleceniami lub całą firmą, to w tym momencie już pojawia się problem nie do przejścia.
Używając Thunderbirda na 3 skrzynkach nie zauważyłem, żeby ściągając kasował wiadomości z serwera - używam konta na Onecie i dwóch na WP. Tam, gdzie można (czyli na Onet) używam IMAP, a na WP mam POP3 i nie ma problemu z wiadomościami, chociaż czasem ten pop3 lubi poszaleć i się nie połączyć, ale to może wina samego neta u mnie.
Na Twoim miejscu zrobiłbym tak, że ściągałbym Thunderbirdem wszystkie maile i dałbym, żeby kasował je z serwera, dajmy na to, po 3 tygodniach, bo te 100 MB to rzeczywiście niewiele.
Wszelką pocztę elektroniczną z tego konta będziesz mógł zachować na komputerze. Jeśli np. będziesz chciał zrobić format dysku to po prostu kopiujesz cały katalog z tym kontem z profilu użytkownika i żadne maile Ci nie znikną. Całą korespodencję będziesz miał wtedy nie na serwerze, a u siebie na dysku czy innym nośniku danych.
Tak sobie czytam, i myślę : a co na to zarząd Firmy ? Nikomu z Was nie przeszło przez myśl, że istnieje coś takiego jak Polityka Bezpieczeństwa, w której niekoniecznie firma może uznać podłączenie firmowego adresu pod nieautoryzowany serwer pocztowy? Tak samo Firma może nie życzyć sobie, by pracownik miał dostęp do wiadomości Firmowych w domu (bo skoro on będzie miał - to nie wiadomo kto jeszcze).
Teraz zaś odnośnie kwestii czy 100 mega to mało. Jasne że mało, ale to jest konto firmowe, i zapewniam Was że w zupełności wystarczające do obsługi korespondencji FIRMOWEJ, prowadzonej z wykorzystaniem KLIENTA POCZTOWEGO.
Tak więc: AND1 zamiast pytać po forach, powinien NAJPIERW problem przedstawić swoim Szefom, a nie bawić się w kogoś w stylu Administratora Firmowych Zasobów Informatycznych.
Nie chcę się bawić w administratora, natomiast w firmie hmmm powiedzmy, że jak są problemy z komputerami to ja się tym zajmuję bo jestem samoukiem, jednak jak pisałem w 1 poście: NIGDY od czasu pierwszego komputera w 1996 roku nie miałem styczności z klientami poczty. (a dostałem np. polecenie “idź zrób dla każdego działu produkcyjnego maila i skonfiguruj im jakiś program”)
Rozumiem, że można zrobić tak, żeby całą pocztę ściągało na komputer w firmie na którym pracuję i wtedy do zapełnienia skrzynki nigdy nie dojdzie, natomiast nie odczytam poczty nigdzie indziej ? Ok z tym jestem w stanie żyć, spokojniejszy w domu będę
Tylko tak: jak teraz zmienić konfigurację konta z pop3 na imap ? nie utracę przy tym wiadomości ?
Gdzie te wiadomości będą ściągane ? Nie chciałbym, żeby poczta przychodziła na partycję C: bo jeśli coś by się stało z systemem, to można by już tego nie odzyskać. Da się gdzieś ustawić w thunderbirdzie, żeby np. ściągał pocztę do D:\Korespondecja\Przychodzące
czy wysyłane przeze mnie wiadomości też są gdzies zapisywane na dysku ? I czy da się zrobić analogicznie do przykładu powyżej, żeby to zapisywało się na D:\Korespodencja\Wysłane
Jakie rozszerzenie mają te ściągane pliki ? czy mógłbym hipotetycznie wrzucić je na pendrive, wziąć do domu i przy pomocy klienta na swoim kompie przeczytać taką korespondencję ?
Nie chcę być obcesowy - ale jak walnie dysk, to ani partycja C ani partycja D niczego tu nie zmienią. Ponadto system można zawsze przeinstalować, poczty drugi raz się nie odbierze - tu podstawą jest kopia zapasowa, a nie lokalizacja pliku. Zresztą - dziwi mnie sytuacja w której na użytkownika ceduje się obowiązek zabezpieczenia danych… To trochę tak, jakby operator dźwigu portowego był zobowiązany do przeprowadzania jego przeglądów technicznych…
Da się - tylko PO CO ? Jak już wcześniej zostało napisane w linku który podałem, poczta jest przechowywana wraz z ustawieniami w Profilu Thunderbirda. Podobnie jak większość klientów pocztowych, poczta przychodząca, wychodząca, kopie robocze czy nawet kosz, są przechowywane w swego rodzaju pliku bazy danych. Dla Thunderbirda są to np. pliki Inbox, Trash itd., Outlook przechowuje to wszystko w pliku .pst …
Nie mają żadnego rozszerzenia. To jest baza danych. Dopiero zapis (eksport) konkretnej wiadomości powoduje zapis pliku z rozszerzeniem np. .eml
Możliwości jest kilka:
Użyć w ogóle mobilnej wersji Thunderbirda (najłatwiejsze - ale w przypadku utraty / uszkodzenia pendrive …)
Użyć pendrive do synchronizacji całego profilu (najbardziej kłopotliwe rozwiązanie, a przy tym dość ryzykowne z powodów podanych wyżej) …
… dlatego można pokusić się o użycie do tego celu np. dysków w chmurze (SkyDrive, Dropbox, GoogleDrive …); tyle że na pewnym etapie synchronizacja plików baz danych o objętości rzędu kilka GB może się okazać nie tyle upierdliwa, co wręcz niemożliwa.
Ustawić opcje TB tak, by ściągał kopie wiadomości z serwera, i usuwał je powiedzmy po 48 godzinach (lub usunięciu i opróżnieniu kosza). Tu dla odmiany oczywistym problemem będzie brak dostępu w obu lokalizacjach do pełnej listy wiadomości wysłanych.
I na koniec zaznaczę dobitnie jeszcze raz: ZANIM coś zaczniesz kombinować z tą pocztą, postaraj się uzyskać bardzo konkretne (najlepiej na piśmie) pozwolenie od zwierzchnika. Poinformuj też osobę odpowiedzialną w firmie za zasoby IT co i jak zamierzasz robić (choć w normalnym układzie - po prostu powinieneś poinformować o tym co tu pisałeś administratora, by otrzymać odpowiedź odnośnie kwestii kopi zapasowych oraz możliwości odczytywania poczty firmowej poza firmą).
Chyba że nie lubisz swojej pracy, lub uwielbiasz dawać powody pracodawcy do zwolnienia w trybie dyscyplinarnym (co byłoby najmniejszym problemem w przypadku udowodnienia, że z twojego powodu doszło do wycieku jakichś Super Tajnych Danych Firmowych).
Wszystko zależy od tego, co na tej firmowej skrzyneczce ma być - czy same tekstowe wiadomości + od czasu do czasu jakiś plik z Worda czy pdf w załączniku, czy projekty, obrazki i inne ceregiele - to już zajmuje więcej miejsca.
I to jest informacja kluczowa, ponieważ i tak nikt przy zdrowych zmysłach nie wykorzystuje poczty do przesyłania plików większych niż 50 MB. Kiedy zaś skrzynka jest opróżniana na bieżąco - problem zapychania zasadniczo nie należy do najważniejszych.
Zmieniłem w opcjach, żeby nie przechowywało poczty na serwerze. Z konfiguracji konta ustawiłem w zaawansowanych: poczta pobierana z tego serwera POP powinna być przechowywana "Globalna skrzynka odbiorcza - (konto lokalne foldery)
i…
Zniknęła mi cała poczta
Po ponownym uruchomieniu thunderbirda zniknął mój profil widoczny z lewej strony okienka i wszystkie wiadomości i jak zalogowałem się przez WWW to skrzynka odbiorcza też jest pusta #-o
Żadne jaja - po prostu zastąpiłeś obecny profil nowym, którego nie skonfigurowałeś poprawnie - poza opcją pobrania i usunięcia poczty z serwera. Pocztę masz więc na gdzieś na dysku. Gdzie ? Nie będę się wypowiadać - bo czort jeden wie co tak naprawdę zmieniałeś w opcjach.
