Ja się skusiłem, gdy był konkurs w Discovery. Tylko, że nagrody były bardzo małe, przy czym losowane codziennie. I o o dziwo wygrałem. Więc może to jakiś sposób…
klopas , w kraju jest grupa osób która zajmuje się tym już profesjonalnie. Wygrali już 27 samochodów, wydali na nie 862tyś zł. Więc opłaciło się, tyle że to wysyłanie sms’ów systemem psychologicznym, np. wtedy gdy potencjalnie ludzie tego nie robią (święta państwowe, poniedziałki rano) i oczywiście masowe wysyłanie sms’ów.
W mojej dziurze dziadek wygrał BMW (ale nie z Orange), ma już 73 lata i jeździ nim na “1” Szkoda autka takie cudo z 3l silnikiem
lukasz: z tego co wiem, to w regulaminie tej loterii orange jest punkt, ze jedna osoba moze wygrac tylko jedna nagrode, takze uczestnictwo “zawodowcow” jest raczej ograniczone.