Koparka bitcoin? Powolna praca Windows 7, czarny ekran, internet

Dzień dobry,

 

Temat dotyczy w miarę nowego komputera z 8-mio rdzeniowych AMD i 16GB ram, więc nie powinno być takich problemów jakie napotykam.

Komputer, zwłaszcza w weekendy, potrafi być całkowicie niezdalny do użytku. Samo ładowanie systemu do stanu użyteczności potrafi trwać 15 minut (długo trwa samo wyświetlanie logo windows, potem czarne tło, potem pojawia się kursor, potem “zapraszamy” i po długim czasie pulpit). W tym czasie lampka pracy dysku świeci się nonstop. Po jakimś czasie problem ustępuje i komputer chodzi jak żyleta, programy odpalają się z buta i bez latencji. Jednakże jak “zamuli” to koniec, nawet otworzenie menu PPM w Windows potrafi zajmować minutę. W tym czasie dioda pracy dysku ciągle chodzi, mimo, że w zasobach odczyt/zapis z dysku to kilka KB/sec. System jest oryginalny, SP1, bez aktualizacji (wyłączyłem). Przeglądając forum natknąłem się na wątki o svchost, ja jednak z racji tego, że problem występuje głównie w weekendy podejrzewam jakiegoś botneta/koparkę BTC. Z własnej głupoty nie używałem żadnego antywirusa, ale ani skanery takie jak ComboFix, AdwCleaner i F-Sec Online Scanner niczego nie znalazły.

 

Podejrzewam jeszcze uszkodzenie dysku twardego (jakieś badsectory?) gdyż co jakiś czas spotykam się z BSODem “BAD_CONFIG_INFO”, z tego co czytałem to może być wina niesprawnego dysku. To dziwne, bo komputer nie ma nawet dwóch lat (a problem występuje już od roku, średnio raz na miesiąc, przywracanie systemu pomaga).

 

Coś z tego wynika? Nie jestem IT-guyem, ale już na moje oko kilka procesów, aplikacji wygląda podejrzanie.

FRST:

http://wklej.org/id/3024169/

Addition:

http://wklej.org/id/3024160/

 

Problem występuje także po formacie, jednakże na drugiej partycji zostawały zawsze jakieś pliki (filmy, muzyka, gry, pliki .psd itp). Więc mogło dochodzić do jakieś ponownej infekcji?

 

Z góry dziękuje za pomoc.

Nie widać infekcji.