Kopia zapasowa Linux Ubuntu

Mam postawionego linuxa ubuntu na Proxmoxie, kończy mi się miejsce na dyskach HDD, będę musiał je wyciągnąć i zastąpić nowymi z większą pojemnością, potrzebuje zrobić backup aktualnego sytemu, z danymi i wszystkimi ustawieniami przenieść kopie na dysk zewnętrzny następnie włożyć nowe większe dyski i odtworzyć kopie. Podpowiecie w jaki sposób najszybciej i najprościej to zrobić? :wink:

Poprzez program “Clonezilla” copy disk to disk

Nie dalej jak wczoraj skopiowałem partycje między dyskami przy pomocy GParted live. Normalne kopiuj&wklej pomiędzy dyskami. Potem wystarczyło odtworzyć GRUB na nowym dysku.

Jak wspomnieli koledzy albo tar. Skoro Ubu to VMka, skopiuj pliki qcow2.

Jeśli masz RAID, wymień najpierw jeden dysk, odbuduj RAID, potem wymień kolejny i ponownie odbuduj RAID.

Jeśli masz tam LVM, to sprawa jest jeszcze prostsza. Dokładasz dyski, tworzysz nowy pv i robisz pvmove. Wyciagasz stare dyski.

Problem jest taki że te dwa dyski które wyciągnę chce zachować z tymi danymi, i nie mam wolnych slotów na kolejne dyski, myślałem że skoro korzystam z Proxmoxa to da się podpiąć dysk zewnętrzny HDD, i za jego pomocą zrobić backup następnie wyciągnąć te dwa dyski włożyć nowe i zrobić restore.
Pytanie ile czasu się to będzie przywracać stan zapełnienia dysku to 1,7TB, backup w locie to nie problem ale restore jak w tle nie będzie logów zbierał, godzina, dwie to nie problem ale więcej już tak.

W sposób jaki opisałem, dane zostaną na dysku, a przynajmniej powinny zostać.

Kopia na dysk zewnetrzny jak najbardziej jest zalecana. Kopiujesz pliku qcow2, ustawienia VM (XMLe).

Czas będzie zależał od dysków, CPU, RAM, od tego czy masz RAID, czy sprzętowy czy programowy.

Jeśli to są zwykle SATA3, to licz parę godzin, jeśli SAS 15k, to zajmie mniej czasu, jeśli SSD, to jeszcze mniej. Wąskim gardłem może być dysk zewnętrzny (wolny dysk, USB). Duże dane kopiuja się szybciej, niż małe pliki. Plik 100GB skopiuje Ci się szybciej, niż 100GB miliona plików po kilka kb. Chyba tylko system plików ocfs dobrze radzi sobie z dużą liczbą małych plików.

Po wykonanej kopii, jak pisałem, podmien jeden dysk, odbuduj RAID, potem podmien drugi, odbuduj RAID. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, nic nie będziesz musiał przywracac z kopii. Podobnie będzie z LVM.

Oki, wpiąłem dwa nowe dyski , w proxmox użyłem funkcji clone miejscem wybrałem te dwa nowe dyski i kopiuje. Zastanawia mnie jedna rzecz jak wszedłem w kontroler raida (dell perci i6) wybrałem te dwa nowe dyski aby je spiąc w raid 1 i dałem inicjalizację, tam zaczeło się procentowo robić 1% i wyszedłem, i odpaliłem system rozumiem że w tle to się zrobi na 100% ? bo zawsze robiłem tak ze zostawiałem otwarte okno do momentu aż 100% złapie .

Tak, zrobi się w tle, ale przez ten czas wydajność RAID będzie obniżona.

A czy z poziomu inferfejsu web proxmoxa jestem w stanie sprawdzić sprawność dysków w RAID?
nie mam niestety wersji rackowej serwera tylko tower, i jakby tak jakiś dysk się posypał to światłeko mi nie zasygnalizuje :frowning: a mam dwa ssd zapakowane a wiadomo że one padają jak muchy :smiley:

Nie wiem czy się da, dla mnie proxmox to badziew.

Jeśli wpakowałes jakies adaty, to kupuj już nowe, za 2 miesiące będziesz je wymieniał.

Co proponujesz z darmowych rozwiązań zamiast proxmoxa, wiem że rozwiązania VMware są o niebo lepsze ale niestety sporo tez kosztują.
Co do dysków powiem ci że mam ADATA w serwerze i w komputerach klienckich śmiga rok czasu i na razie bezproblemowo. W tym akurat serwerze mam goodram cx300 i już pół roku śmiga.

Napisał że “dla mnie” co nie oznacza że dla wszystkich.Pewnie ma jakieś przyzwyczajenia do innego softu wirtualizacyjnego.Proxmox jest dobry bo jest prosty i ma wszystkie potrzebne opcje.A jak chodzi o same VM to możesz to zrobić na różne sposoby,nawet recznie wszystko stawiająć w konsoli konfigurująć i instalująć vmki.Tylko przez takiego proxmox jest dużo szybciej i dużo łątwiej tym zarządzać.Możesz jeszcze z alternatyw sprawdzić Cytrix ale spoko proxmox jak już go ogarniasz i ci starcza bo czego tam nie ma,to po co zmieniać.

Stan dysków w proxmox to możesz sprawdzić jak w każdym linuxie za pomocą smartctl.
sudo smartctl -t long /dev/sdX

1 polubienie

Ja na workstation używam Hyper-V - darmowe o ile masz Windowsa.
Do infrastruktur które stawiam zazwyczaj używam Citriksa XenServer, ale licencjonowanie coraz gorsze.
Znowu firma która zleca mi prace korzysta z ESXi-a, ale ten już jest płatny.
Qemu z virtmanem to już obecnie całkiem fajna opcja.

Właśnie ESXi kusi najbardziej, muszę się dowiedzieć dokładnie jakie by były koszty i jak wygląda licencjonowanie. Jak z obsługą, dość przejrzysta? interfejs webowy dostępny?

Czy vmware jest lepszy, ciężko mi powiedzieć. Proxmox to tak naprawdę narzędzie GUI do zarządzania KVM.

Osobiście wolę KVM od VMWare czy Hyper-V, które nawet nie ma przekierowania USB, bo Microsoft głupio tłumaczy brak tak podstawowej funkcjonalności tym, że “VMki są przenośne i przekierowanie USB jest zbędne”. Można rzeźbić z podpieciem dysku zewnętrznego, ale o jakichś HASPach to raczej można zapomnieć bez usb over lan.

Co do adaty, w jednym z serwerów 2 dyski padły po około miesiącu.