Książki w rodzaju "101 sposobów na..."

Możecie polecić jakieś szczególnie wartościowe książki w rodzaju “101 sposobów na”:

 

  • zaoszczędzenie czasu

  • oszczędzenie pieniędzy

  • ułatwienie sobie życia

  • bezpłatne zdobycie przydatnych umiejętności i kwalifikacji zawodowych

  • rozsądne pomaganie innym

  • skuteczniejsze uczenie się

  • dbanie o zdrowie 

  • zwiększenie swojego bezpieczeństwa

  • poprawienie relacji z innymi

  • i tym podobne,

 

które mogą być szczególnie przydatne dla dzieci i młodzieży w wieku 7-18 lat? Poszukuję książek, w których zaklęto wiedzę bardzo praktyczną ze wszystkich możliwych dziedzin, w szczególności wiedzy dotyczącej sztuki życia.

Mi w tym wszystkim co wymieniłeś pomaga kościół i jego przykazania…trzymam się tych przykazań i wszystko w życiu tak bobrze się udaje że nie którzy sąsiedzi patrzą z zazdrością na moją rodzinę.

Tak dla jasności - przykazania są boskie, nie kościelne.

Życie jest najlepszą książką do nauki.

Nie baw się w książki “uczonych” bo mogą Ci bardziej spierdzielić światopogląd niż pomóc. 

Tak oczywiście pomyliłem się.

Podejrzewam, że kolega szuka książek na prezent, więc raczej miesięczny pakiet opłaconych mszy w zastępstwo książki może nie wypalić :smiley:

 

Jeśli chodzi o samego autora, to forum portalu IT jest raczej ostatnim miejscem gdzie powinieneś szukać porady. 1001 sposobów jakie mogli czytać tutejsi forumowicze najpewniej dotyczyło zabezpieczania serwera :wink:

 

Czy w twojej okolicy pozamykali wszystkie księgarnie? Bo wiesz, że w księgarniach pracują ludzie, którzy często znają się na tym co robią? :wink: Ja bym bardziej ufał nieznajomemu fachowcowi, niż nieznajomemu internaucie :wink:

 

Tak dla ścisłości, to kościelne też są.

Trochę źle mnie zrozumieliście. Chodzi mi o książki podsuwające pewne dobre, czy nawet genialne pomysły, dzięki którym nie trzeba wynajdywać koła na nowo. Nie zaglądają tu tylko specjaliści IT, użytkownicy forum należą też raczej to grona osób w miarę wykształconych i kształcących się, dlatego postanowiłem zadać to pytanie również tutaj.

miło że ktoś to zauważył :slight_smile:

A ja nie jestem katolikiem I nie mam grzyba.

Szach mat! :wink: