Dziś dostałem czerwonej gorączki próbując w debianie skonfigurować moją kartę wifi, działała aż do restartu, następnie nie dała się uruchomić.
Próbując porady z neta w końcu wpisałem apt-get remove module-init-tools co skończyło się prawie jak rm *
Mam dość tego upierdliwiania się z debianiem i mam pytanie:
Która z dystrybucji koniecznie opartych o debiania (np ubuntu, mint) zawiera domyślnie sterowniki dla broadcomowych kart? Tak, żeby podczas instalacji już mógłbym ich użyć.
(Głównie chodzi o to, że potrzebuję napisać aplikację która będzie docelowo działać na debianie x64, a debian mnie stanowczo nienawidzi)
Z Broadcomami zawsze są problemy, bo są do nich ze cztery różne sterowniki i czasem załączają się na raz. Sprawdź, czy po restarcie nie załącza się brcm80211 albo broadcom-wl. Możesz spróbować wrzucić je na czarną listę albo odwrotnie - na którymś z nich karta będzie działała.
Testowałem chyba wszystkie wariacje linuksowych sterowników do Broadcoma, ale karta (nie pamiętam oznaczenia, a kompa nie mam pod ręką), chwała najwyższemu, ciągle działa. Dodatkowo kiedy w Internetach naprawdę dokładnie szukałem o nich informacji, jakoś nie natrafiłem na wpisy mówiące o uszkodzonych kartach.
Sprawdź jeszcze PCLinuxOS. Dystrybucja zawiera niewolne oprogramowania. Nie jestem w stanie stwierdzić, czy akurat z twoją kartą są problemy (np. gdybyś podał model chipsetu). Zajrzyj tutaj, ściągnij płytę live i testuj:
Nie wiem, jak u innych z SuSE, ale na ostatniej wersji musiał internet podpiąć z kabla, bo… nie miał sterowników do bcm43. Zazwyczaj nie było problemu, ale ty razem… Z innych distro to tak jak Koledzy pisali powyżej: Ubuntu (wraz z różnymi ‘wariacjami’), Mint, PCLinuxOS. Od siebie dodam Sabayon oparty na Gentoo - solidne distro.
Bzdura. Trzeba by podnieść napięcie, jak to jest karta WLAN na USB to idzie tam 5V 0,5A i sterownik tego nie zmieni, jak na pci to identycznie. Uszkodzenie fizyczne to spalenie, połamanie itp. Kup kartę WLAN na Realteku za 30PLN i masz problem z głowy…