Która przeglądarka internetowa jest najlżejsza?

Witajcie,

zastanawiam się która przeglądarka jest najlżejsza. Napewno nie jest to Internet Explorer ale czy jest to GOOGLE Chrome. Zależy mi żeby przeglądarka korzystała z jak najmniejszej ilości zasobów komputera ponieważ korzystam z dość słabego kompa a zainstalowałem windows 7 no i chcę zoptymalizować system aby wyssać z niego jak nawięcej prędkośći.

Pozdrawiam

http://kmeleon.sourceforge.net/

http://github.com/Arora/arora/downloads

wg. mnie google chrome, na moim netbooku otwiera sie dużo szybciej niż mozilla firefox

Myślę, że Arora jest dość lekka.

Jak to jaka? Pewnie, że Opera. Szybka i lekka.

A 10.50 pasuje do 7.

Potwierdzam arora jest dostępna również na windows:

http://code.google.com/p/arora/

Przetestuj sobie różne przeglądarki i wejdź w menadżer urządzeń, będziesz tam miał ile pamięci ci wykorzystuje :wink:

A ja osobiście polecam oczywiście Mozzile :slight_smile:

Dobra padło na liska doinstaluje dodatki i zobaczę jak będzie śmigał

Dzięki

Firefox najlżejszy? Ktoś tu chyba Cię wprowadził w błąd - po instalacji kilku najpotrzebniejszych dodatków obciąża system niemiłosiernie.

Opera jest lekka i co najważniejsze ma w sobie to co najważniejsze - nie muszę nic doinstalowywać, wszystko już mam.

Links, Lynx - to chyba najlżejsze.

Oki dzieki… okazalo sie ze lisek z dodatkiem FastestFox smiga :stuck_out_tongue:

Musisz sam pokombinować, każdy poleci to czego sam używa, więc to bez sensu. Proponuję wszystkich najpopularniejszych każdemu spróbować - od razu w normalnym użytkowaniu wychodzą wszystkie przyzwyczajenia, preferencje, potrzebne duperałki, no i szybkość oczywiście.

A tu to mnie akurat zaskoczyłeś, bo nie pasuje kompletnie. Albo pokazuje każdą jedną otworzoną kartę jako osobne okna na pasku w W7, albo (po odznaczeniu czy tam zaznaczeniu odpowiedniej opcji w about:config) “psuje” się jeszcze bardziej i np. przy zminimalizowanej przeglądarce po kliknięciu na skrót Opery na pulpicie, otwiera się nowa karta w już otworzonym oknie, co z resztą słabo widać (“mignięcie” ikonki i tyle), co jest wielką bzdurą. Ja już byłbym stałym użytkownikiem Opery (poważnie i pisałem o tym gdzieś w komentarzach), gdyby nie ten idiotyzm.

m4rciniak

Albo nie masz pojęcia i grzebiesz tam gdzie nie powinieneś, albo dobry z ciebie ściemniacz. Tak się składa, ze niedawno instalowałem Operę na Windows 7 i takich fantazji, jak napisałeś, nie widziałem.

Leżę! Tak, wymyśliłem to sobie.

No debil

:shock:

IMO karty w osobnych oknach na pasku zadań to całkiem niezłe rozwiązanie, można to oczywiście wyłączyć, co u Mnie nie sprawiło żadnych problemów.

m4rciniak , z Ciebie? Hmm. Możliwe.

Wiesz, co. Odinstaluj Operę i usuń instalator. Szkoda zdrowia…