Tak jak w temacie myślę nad tym:
http://www.skapiec.pl/site/cat/8/comp/79306
lub nad tym:
Raczej ten pierwszy. Choc ja sam mam Seagate
Ja bym wybrał Baraccudę, mimo tego, że chrupie. Caviar, którego miałem ostatnio strasznie się grzał.
Mam identycznego Seageta i jestem zadowolony. Siedzi on jako dysk w serwerze pod Windows 2003. Na początku skrzeczał trochę ale po wyłączeniu stronicowania wszystko działa pięknie tylko, że 1 GB ramu wcina na starcie
pewnie nie
odpowiem krótko WD 320Gb o oznaczeniu AAKS cena identyczna co tego pierwszego do dostania w znak.pl
Ja brałbym Seagate 7200.10 320Gb na 1 talerzu
a jakiś link albo chociaż seria i model ??
jeśli ceni ciszę to niech bierze WD, w wydajności różnicy nie zauważy bo dla normalnego użytkownika jest to po prostu niezauważalne a WD będzie cichszy… a co do tego że się grzeje to dobra wentylacja budy i po sprawie ;]
wiem że są sam mam taki poza tym seagate nie śpi