Kubuntu 14.10 - poszukuje opinni

 

Nie jest to do końca optymalna forma weryfikacji. Jak zostało wspomniane wyżej - ciężko będzie sprawdzić własnościowe sterowniki chociażby. Może być też przypadek (miałem takowy), że wersja LiveCD (ogólnie system) będzie się wieszać przez buga, który jest już dawno naprawiony - ale trzeba system zainstalować i dociągnąć aktualizacje, ponieważ LiveCD to zamrożona wersja systemu, gdzie ten bug jeszcze był. Takie niuansiki :slight_smile:

 

EDIT:

 

Co do samego Kubuntu 14.10 - niespodzianek nie widziałem, testowałem przez jakiś czas. Dla mnie to było wydanie jak wydanie - ot, działa :slight_smile: W wersje z krótkim wsparciem raczej bym się jednak nie bawił - za parę miesięcy będzie obgryzanie paznokci: przeżyje aktualizację przez sieć czy nie, a może lepiej zainstalować na czysto, lub może lepiej nie tykać wcale? :wink: Jeśli potrzebowałbym nowszego kernela, a nigdzie gotowej paczki bym nie znalazł (wziąłbym z nowszego Ubu) - to skompilowałbym, zrobił paczkę i tyle, po czym używał tak długo, aż nowsze nie wpadnie do repo :wink:

Bierz Debiana z KDE. Lepszy, stabilny, szybki, bezpieczny.