Witam. Chciałbym usprawnić pracę karty graficznej na swoim (świeżo zainstalowanym) Kubuntu 15.10.
do wyboru mam opcje:
Pamiętam jednak, że na kubuntu 14.x sypała się cała plasma po zaisntalowaniu FGLRXów.
Skoro po instalacji FLGRX’ów sypała się cała Plasma, najlepiej będzie, jeżeli pozostawisz to tak, jak jest obecnie. Albo zainstalujesz i zobaczysz, co się stanie - ciekawość to niestety pierwszy stopień do piekła.
Naucz się i wyrób w sobie nawyk tworzenia kopii bezpieczeństwa swojego systemu. Przydaje się to często. Możesz wtedy śmiało zainstalować sterownik własnościowy i wyczyniać inne rzeczy ze swoim systemem. Jeśli pójdzie coś źle, to w kilka minut przywrócisz z kopii działający system.
Albo w godzinkę zainstaluję jeszcze raz, pobiorę aktualizację i w dodatkowe pół godziny zainstaluje potrzebne programy i ustawię KDE pod siebie 
A tak na serio. Jak robi się kopię zapasową takiego Kubuntu? Na windowsie w takie rzeczy się bawiłem, a na linuksie nigdy. Jakieś narzędzie specjalne do tego jest potrzebne czy jest to zawarte w systemie?
System można postawić od nowa, ale to zajmuje czas. Kopię możesz zrobić np. programem fsarchiver albo użyć clonezilla. Są ogólnie dostępne takie małe dystrybucje ratunkowe np. clonezilla
http://www.dobreprogramy.pl/Clonezilla,Program,Windows,49921.html
Pobierasz sobie takie małe iso, nagrywasz na CD albo pendrive, odpalasz z niego kompa i robisz kopię swojego systemu. Jak coś padnie i nie możesz normalnie uruchomić komputera, to ponownie odpalasz go z tego CD albo pendrive i przywracasz system z kopii. Ja mam na dysku kilka różnych dystrybucji Linuksa (obecnie Ubuntu 15.10, Mint 17.3 oraz Arch). Odpalam np. Archa i robię kopie dwóch pozostałych. Lubię używać programu fsarchiver, bo jest szybki i łatwy w użyciu:
http://osworld.pl/fsarchiver-czyli-backup-z-konsoli/
Wiele razy dzięki kopiom uniknąłem żmudnej instalacji i konfiguracji. Nie wspomnę nawet o komforcie psychicznym, gdy wiem, że mogę eksperymentować z systemem, bo mam kopię, którą mogę w krótkim czasie przywrócić.
To może napisz co nie tak działo się z nią wcześniej na otwartych sterach - jeżeli w ogóle.
Z moich doświadczeń wynika, że Plasma (używałem przez moment 5.4.*) nie jest jeszcze stabilna jako środowisko, aczkolwiek są tu osoby, które twierdzą, że działa wyśmienicie, a Ci, którzy piszą o jej niestabilności - nie znają się. Więc nie wiem jak to jest do końca, ale skoro sypie się nawet na Debianie testing to coś raczej jest na rzeczy.
Do backupu dobry jest jeszcze redobuckup (choć nie wiem po co z ogóle zaczęła się tu dyskusja o backupie…).
Już piszę co się działo.
Swego czasu wychwalano Mandrivę za stabilność, a u mnie były problemy nawet z jej zainstalowaniem.
Teraz na innym sprzęcie (otwarty radeon) nieużywalny mam XBMC, bo co rusz zawiesza stabilnego Debiana przez co muszę używać go przez wine!
Ta sama wersja XBMC na takim samym Debianie zainstalowana na laptopie siostrzenicy działa idealnie (natywnie).
Więc wszystko zależy od sprzętu.