Witam!
Jak w temacie. Mam Linuxa Kubuntu 22.04 i Windowsa 11 na swoim kompie. Mogę się dostać do NTFS’owej partycji przez Dolphina, ale on zawsze (chyba) montuje te partycje w losowych katalogach, np.:
/media/dawid/DA16S… - losowy ciąg znaków.
Za każdym razem - po restarcie - ten katalog jest inny… Co zrobić, by np. Windowsowy „dysk D” i „Dysk G” - dwie partycje NTFS z danymi - montowały się np. w /media/dysk_D lub podobnie. Po prostu jeden katalog na sztywno…
Przerabiasz drugą linijkę kodu, by pasowała do twojego przypadku i wklejasz tę linijkę na koniec /etc/fstab, dodając przed i po niej znak przejścia do nowej linii. By poznać, które to jest urządzenie, to po wejściu na ten dysk
grep /punkt/montowania /etc/mtab
Punkt montowania, to ścieżka zamontowania (głównego katalogu) interesującej Cię partycji. Wklej tekst wyniku grep, jednak chodzi o wycinek sprzed pierwszej spacji.
Jak odznaczysz wszystkie znane urządzenia „po zalogowaniu” to w drzewku „Podłączone urządzenia” można wybrać samemu, co ma być podmontowane.
Co do nazwy punktu montowania w /run/media/user/ to odpal „Zarządzenie partycjami” i nadaj etykiety partycjom to będą miały odzwierciedlenie w nazwach punktów montowania przy montowaniu przez Udisks.
A Cinnamon na ten przykład (a więc i chyba wszystko co stoi na Gnome 3), zawsze montuje w „/media/[guid]” lub jeśli ma etykietę to w „/media/[label]”. Nie sądziłem, że w 2022 roku można tak źle to rozwiązać jak w KDE. ;p