Kupić starszą płytę gł. czy nową płytę gł. procek i ram

Witam

brat miał niedawno niemiłą niespodziankę po powrocie do domu zastał niedziałającego kompa…

po analizie wyszło że spaliła się płyta główna i ruter… piorun - aż dziwne że tylko tyle…

i tu jest pytanie co robić dalej czy kupić identyczną płytę (Asus P5Q SE plus - koszt około 180zł/250zł), czy też inną ale pasującą pod pozostałem części

czy też może kupić coś z nowego asortymentu (płyta, procek i ram) aby nie wyszło za drogo ale sensownie…

Pozostałość działająca:

procek intel e4500

2x1GB ramu ddr2

grafika: gtx460se

resztę pomijam… jest

Komp używany w domu z przewagą gier (nowszych/starszych) sieciowych głównie np: ArcticCombat

Co byście doradzili?

Czy jest sens kupować tą płytę p5q czy lepiej coś tańszego ale pasującego…

Przy drugim rozwiązaniu jaką sumę trzeba było szykować przy wymianie na nowszy sprzęt.

Z góry dzięki za pomoc?

Coś nowego to na przykład płyta na B75, procesor Intel Pentium G2020 i 4GB pamięci RAM (razem ok 580zł).

W przyszłości możesz zainwestować np. w i5 (masz możliwość rozbudowy).

W takiej sytuacji lepiej już byłoby przenieść się na coś nowszego czyli kupujesz to co wyżej. A procek oraz RAM sprzedać.

jaki kolega ma zasilacz ??

jak poszło przeciążenie po kablach spalił się router i płyta główna to pewnie dostał też kopniaka zasilacz na pewno będzie do wymiany

Zasilacz działa - najwyżej jak coś będzie nie tak to w tedy będzie się martwić…

nie wiem jaki ma ale z tego co pamiętam to kupowany był z lepszej półki…