Witam
Będzie krótko i zwięźle, żeby nie robić zamętu
Moja obecna konfiguracja:
-płyta Asus M5A78L-M LE (SATA II, strasznie tandetne wyjscie audio)
-procesor AMD Athlon II 455 3x 3,3GHz (socket AM3)
-ram 1x4Gb GoodRam
-nVidia GeForce 430 GT (po pół roku od zakupu zorientowałem się, ze zaleca się 400W mocy zasilacza ;p)
-zasilasz Delta Electronics 350W (daje stabilne napięcia w spoczynku i pod obciazeniem, ma tylko ATX 24, 4-pinowe zasilanie procka i 2xSATA)
Do tego muszę dokupić Windows 7 i dysk twardy, powinienem się poza tym zamknąć w około 800 zl i prawdopodobnie za jakieś pół roku będę miał do przeznaczenia na komputer ok. 500 zl (chociaż mogę nic nie mieć). Czasem lubię w coś pograć (Wiedźmin 2, Mass Effect 3, Crysis, Tribes Ascend), ale wymagający nie jestem i średnie detale mi w zupelności wystarczają, z czym mój 430 GT sobie raczej radzi, chociaż już coraz cieżej. Dysk też nie musi byc bardzo pojemny i 128 GB byłoby dostateczne.
Z początku myślałem o zakupie Samsunga SSD 830 Series 128GB za lekko ponad 400 zl, jednak moja płyta obsługuje tylko SATA II i z tego, co czytalem, to dysk ten trochę by marnował w niej swoje mozliwości, poza tym w takim układzie po zakupie dysku i systemu nic by mi nie zostało. Z drugiej strony mogłbym zamiast tego kupić Seagate Barracuda 250GB za 200 zl i jakiś zasilacz z myslą o przyszłości (minimum 500W). Rozważalem OCZ CoreXStream 500W (180 zl) lub OCZ ZS 550W (240 zl). Albo zamiast zasilacza dokupic kolejne 4GB ramu i oszczędzić trochę na przyszłość.
Ja w tym momencie mam mocno mieszane odczucia względem zakupu, a wy jak myślicie? Co by się najbardziej opłacalo w mojej sytuacji? Z góry dzięki za odpowiedz.
PS: Za wszelkie błędy ortograficzne przepraszam, piszę z angielskiej wersji Linuksa Mint i muszę wszystkie polskie znaki kopiować z Wikipedii