kiedy włączam komputer, system normalnie się ładuje (nie trwa to długo etc), ale pojawia się pewien problem. Myszką nie mogę uruchomić żadnego programu na pasku zadań, nawet włączyć start menu - jakby kursor nie widział w ogóle tego paska - mam przy tym możliwość klikania na foldery i elementy pulpitu, oraz pokazuje się prostokąt zaznaczania. Co więcej kiedy otworzę dane okno przez klawiaturę, czy też otworzę jakiś folder na pulpicie klikając na niego myszką, kursor nie widzi funkcji zamknij, minimalizuj,powiększ/zmniejsz, nie mogę też za bardzo nic klikać w folderze jakby myszka w ogóle nie widziała tego co jest na ekranie.
Próbowałem podłączyć inną mysz i problem ciągle jest taki sam. Przywrociłem również komputer do wcześniejszego stanu. Problem jest o tyle dziwny, że po jakiś 4-6 minutach od startu systemu nagle wszystko zaczyna działać normalnie, czyli już mogę w pełni obsługiwać komputer za pomocą gryzonia.
w trybie awaryjnym wszystko działa dobrze, od razu można klikać wszystko.
Zauwazyłem, że kiedy przy normalnym rozruchu po uruchomieniu się systemu naciśnie się ctrl+alt+del i kliknie potem “anuluj” system wraca “szybciej” do normalności i można już klikać wszędzie gdzie się chce.
Proszę poprawić tytuł tematu na konkretny, mówiący o problemie. W celu dokonania zaleconej korekty proszę użyć przycisku Edytuj przy poście otwierającym ten temat.
Zignorowanie zalecenia będzie skutkowało usunięciem tematu do Kosza.
sformatowałem komputer i dalej mam ten sam problem, co więcej występuje on już podczas instalacji windowsa (oryginalny windows 7 HE 64bit) kursor przestaje widzieć okienka, które trzeba zaznaczyć (np “dalej”, “akceptuje regulamin” etc).