Witam,
Mam dla Państwa malutką zagadkę, może ktoś pomoże mi ją rozwikłać zanim zamorduję kogoś z Dialogu, lub Linksysa…
Mam net i telefon z Dialogu, jak twierdzą w 100% na ich infrastrukturze, a nie na TPSA. Kto wie, o co chodzi, wie, że to istotne.
Zapytałem ich niedawno, jeszcze przed instalacją, a potem po instalacji potwierdziłem tę informację, jakie parametry musi spełniać sprzęt (router z modemem), za pomocą którego chciałbym dzielić sygnał w domu na Wi-Fi.
Dostałem odpowiedź z info, że m.in. musi być to modem ADSL, że musi działać w standardzie Annex B i do tego dostałem konfigurację niezbędną do działania. OK. Potwierdziłem raz jeszcze te dane u nich, upewniłem się, że na 100% mam łącze do którego trzeba Annex B i kupiłem Linksysa WAG200G-E1 (ten właśnie model leży przede mną, na 100% ten, a nie ten z końcówką EU).
I tu się zaczęły schody. Otóż WAG200G-E1, ma wejście na sieć RJ-45, a wtyka z Dialnetu jest RJ-11. Nikt nie potrafi mi wytłumaczyć, jak mam w tej sytuacji nie łamiąc umowy z nimi podpisanej podłączyć to urządzenie, które przecież spełnia podane przez nich wymagania… Linksys jeszcze nie odpowiedział na moje pytanie… Zresztą, dość zabawna jest sytuacja, bo w obsłudze urządzenia pod Annex B prekonfigurowali Neostradę, która chodzi pod Annex A… Ale to detal akurat…
Może ktoś z Was ma pomysł jak wyjść z sytuacji z tym podłączeniem… Dialnet daje łącze zakończone kabelkiem RJ-11, każe kupować do tego sprzęt pod Annex B, który to sprzęt, w odróżnieniu od sprzętu pod Annex A, ma gniazdo RJ-45.
Albo Dialog wali kit z tym łączem cyfrowym, albo sami nie wiedzą co podłączają, albo sam już nie wiem…
EDIT: wyedytowałem tytuł zgodnie z zaleceniem moda, choć przyznam, troszkę zabawne podejście…