Ładowanie baterii całą noc - szkodzi?

Cześć!

W związku z tym, że niedawno kupiłem sobie nowy telefon, chciałbym, żeby jego oryginalny akumulator służył mi jak najdłużej. Rozmawiałem z kiloma osobami o tym i dowiedziałem się, że ładowanie akumulatorów całą noc skraca ich żywotność.

W związku z tym chciałbym zapytać się czy to prawda?

I jakie są jeszcze inne sposoby na oszczędzanie akumulatorka w telefonie?

nie szkodzi :smiley:

Wyłączenie wygaszacza, przyciemnienie podświetlenia, ograniczenie grania w gry, przełączenie odbioru sieci tylko na GPRS, wyłączenie automatycznego wyszukiwania sieci… funkcje ogólnie przydatne, ale nie niezbędne.

To zrobiłem:)

Ale wtedy nie będę mógł korzystać z Internetu w pełnej prędkości?

Po co? I jakich sieci - komórkwoych czy WiFi?

Jakieś powody? Bo część osób mówi mi, że szkodzi, część, że nie tylko, że żadna z nich nie podpiera tego argumentami… Może napiszesz coś więcej…

Chodzi o wyszukiwanie sieci GSM. W razie utraty sygnału telefon automatycznie szuka dostępnych sieci, a to bardzo “zjada” baterię.

Nie wiem jak to dokładnie jest z bateriami do telefonów komórkowych, ale w przypadku laptopów obecnie do baterii montowana jest elektronika, która czuwa nad żywotnością baterii m.in poprzez odcinanie napięcia dostarczanego do baterii jeśli ta jest już w pełni naładowana.

Tak więc z jednej strony ładowanie przez noc nie powinno skracać żywotności, bo napięcie powinno być odcinane, to z drugiej strony ciągłe ładowanie baterii może ją rozgrzewać, a wysoka temperatura skraca żywotność ogniw.

Idąc innym tropem - żywotnością baterii, czyli ilością cykli ładowania, korzystniejszym rozwiązaniem jest ładowanie baterii raz, a długo niż ładowanie jej kilka razy po kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt minut.

Tak więc ciężko jednoznacznie stwierdzić jakie skutki na baterii twojego telefonu wywoła całonocne ładowanie.

Reasumując - olej to. Jak bateria ci padnie to kupisz sobie nową za 20 zł i tyle (chyba, że wcześniej zmienisz telefon, co jest dość prawdopodobne).

Tylko, że Tobie się to tylko wydaje (sam to napisałeś) i z tym całkowicie się zgadzam. Z tym co dalej napisałeś, już nie ;-).

W telefonach, laptopach itp jest odpowiedni procesor zajmujący się nadzorowaniem procesu ładowania akumulatorów. Przeładowanie nie jest możliwe.

Akumulatory NI-Cd i Ni-MH nie wymagały tak restrykcyjnych parametrów ładowania - układ ładowania był stosunkowo prosty ale też był. Kilka/kilkanaście lat temu każdy układ scalony czy inny element użyty do budowy telefonu był dużo droższy niż obecnie a że nie był bezwzględnie wymagany to takie układy ładowania były bardzo uproszczone.

Obecnie stosowane akumulatory litowe wymagają bardzo precyzyjnego ustalenia napięcia i prądu ładowania - inaczej grozi uszkodzenie a nawet wybuch akumulatora i dlatego zajmuje się tym specjalizowany mikroprocesor.