Witam, szukałem już po różnych forach ale nic nie znalazłem podobnego więc założyłem ten temat.
Otóz mam nasępujący problem. Laptop resetuje mi się jeszcze przed załadowaniem paska BIOSu ( pasek dochodzi tak do 75% ( prawy dolny pasek na filmiku) ) . Nie mam pojęcia dlaczego tak się stało, wieczorem normalnie wyłączyłem komputer, a rano gdy próbowałem go uruchomić już tak się działo. Nie został on zalany ani nic z tych rzeczy. Cały etap resetowania widać na filmiku ( https://www.youtube.com/watch?v=NMLl-Ufepk0&feature=youtu.be ).
Dodam że gdy się tak zaczeło robić, rozkręciłem i przeczyściłem całego lapka, wymieniłem pastę przy procku, wyjąłem baterię w celu zresetowania BIOSu, nawet próbowałem wpiąć dysk z innego laptopa ( gdy był wpięty na laptopie nie pokazał się nawet znaczek Acer`a ) .
Model lapka : Acer 5560
Czy komuś działo się coś podobnego ? Jaka może być przyczyna ? Proszę o pomoc.
Czytaj dokładniej, przecież pisał, że rozkręcił kompa po tym jak zaczęły się te problemy.
A co do problemu, to możliwe, że np. któryś podzespół padł albo są z nim inne problemy. Miałbyś może jakąś możliwość sprawdzić RAM, procka, itd. w innym kompie albo podzespoły z czyjegoś kompa w swoim?
Apropo podzespołów będę kombionował jakiegoś lapka z DDR3 żeby wymienić i sprawdzić. Ale nie jestem pewny czy to to bo mam 2 kości, i próbowałem włączać kompa tylko z jedną ( bo dwie naraz się raczej nie mogły uszkodzić? ) i też nie ruszał dalej niż ładowanie BIOSu.
Tylko ciekawi mnie fakt że po włożeniu dysku z taty laptopa ( on ma troszke starszego jeszcze na DDR2 dlatego nie moge od niego przełożyć ) lapek nie ruszył wgl, a przecież powinien załadować mi się jego system tak ? Tak samo ggdy ja włożyłem dysk do jego kompa to jego komp na moim dysku również nie wystartował…
Dysk i ramy jestem w stanie sam sprawdzić jak wykombinuje innnego lapka, z prockiem większy problem bo nigdy się tym nie bawiłem i nie wiem jak sie to przeklada ;/ . Pozostaje mi jeszcze serwis, ale znając serwisy powiedzą z góry że to płyta i będą chcieli wymienić bez sprawdzania innych podzespołów.
W sumie to nie dziwne. Do każdej płyty głównej (chipsetu) muszą być zainstalowane odpowiednie sterowniki, zmieniasz dysk to nie masz wtedy zainstalowanych odpowiednich sterowników do płyty głównej = system się nie uruchomia Tu raczej pomogłoby najpierw przeinstalowanie systemu i instalacja sterowników dla twojej płyty głównej, wtedy pewnie by ruszyło, jeśli nie tomoże rzeczywiście coś z płytą główną :roll:
Co do serwisu, to może tak, może nie. Zależy od serwisu/serwisanta, który będzie się zajmował kompem. Z prockiem,to jasne, że już nie tak prosto jak z RAM’em i dyskiem, ale może w necie poszukasz poradniki co do wymiany procesorów.