No i doszliśmy do sedna. walnięty dysk. Jak juz windows i linux ci to powiedział. Ale jeszcze gparted zostało.
odpal i usuń wszystkie partycje. Potem załóz nową tablicę partycji GPT . Potem
a jakby go zamontować? bo nie wiem czy jest zamontowany czy nie a jak nie to nie ma dostepu chyba
dobra pewnie nie da się go też wymazać skoro nie ma dostepu
Jakieś dziwne uszkodzenie
To jest tak jak z walniętymi penami. Na siłe mozna się dostać, ale nie jestem w stanie Ci przekazac tego co musiał byś zrobić. Próbujemy ratować dysk.
o to chodzi że pod linuxem ma byc odłączony
Dobra na dziś już kończę. Dzięki za stracony czas.
Ale zrób mu w gparted teraz nową tablicę partycji , tak sprawdź GPT, tylko odmontuj najpierw
Dałem jeszcze polecenie tak jak podpowiadało
ntfsfix /dev/sda3
i wyszło
mountig volume …OK
Processing of $MFT and $MFTMirr completed successfully.
Checking the alternate boot sector …OK
NTSF volume version is 3.1
NTFS partition /dev/sda3 was processed successfully…
czyli wychodzi, że jest OK wiec nie wiem, dlaczego nie otwiera się na nim system
Dałem jeszcze
ntfsfix -b /dev/sda3
to samo i jeszcze
Going to un-mark the bad clusters ($BadClus)…No bad clusters…OK
No a twardziel ma gdzieś i nie bootuje systemu i nie pokazuje sie w programie.
a pliki możesz pooglądać/
W tamtym mogłem zobacze czy tu też.
Zmieniłes puppy linuxa
tak mogę
nie dalej na nim
ale winda nie jest taka przyjazna.
masz instalkę?
Teraz nie wiem, bo tutaj daje komunikat, że jest windows 8 a ja mam instalkę windows 10…myslałem, że jest tutaj windows 10 dziwne…
Dobra już teraz idę w kimono.
Idx w kime a potem to wszystko wyczyść, juz wiem co zrobiłeś