mam starego laptopa marki samsung z vistą z 2009r, niestety coś się stało i od wczoraj nie mogę go uruchomić.
Podczas oglądania filmu komputer po prostu się wyłączył, nie było bluescreena. Temperatury w normie ~70 stopni. Wirusów brak. Kilka razy miałem już taką sytuację, jednak po chwili mogłem go bez problemu uruchomić.
Po tym wyłączeniu, przy próbie włączenia wszystkie diody zaświecały się może na 1/3 sekundy i znówu gasły.
Zmieniłem gniazdko i powymieniałem pamięci i popróbowałem z innym monitorem i teraz zaświeca się na stałe tylko dioda zasilania i działania komputera, jednak poza nimi kompletna cisza, na monitorze nic nie widać.
Po chwili ~1min rusza wentylator i mam wrażenie że również dysk, choć jego dioda nadal jest zgaszona. Poza tym nadal brak reakcji.
P.S. do laptopa podłączoną mam myszkę i kartę muzyczną. Przy próbie uruchomienia komputera zaświeca się dioda na dźwiękówce usb, natomiast na myszce usb podobna dioda się nie świeci.
Upewnij się na innym zasilaczu (napięcie to nie wszystko, niektóre zasilacze jeszcze mają wrzucony w tło sygnał). GPU nie puchnie, łapie po prostu “zimne luty”. Mogła jeszcze paść sekcja zasilania.
Wyjmij akumulator, i podłącz zasilanie przy wyjętym akumulatorze. Jeśli nic się nie zmieni, to pozostanie ci serwis (jeśli bachus dobrze wywróżył - być może uda się zrobić reballing GPU, jeśli źle - wymiana płyty głównej - IMHO nie opłacalna o ile nie znajdziesz takiej samej używanej.)
wyczyściłem go w środku, wymieniłem pastę, zrestartowałem bios i teraz dioda zasilania świeci się normalnie, ale przy próbie włączenia wszystko gaśnie… spróbowałem z 10 razy i nawe udało mi się go uruchomić, niestety tylko na 30 sekund… potem zgasł.
p. s. mam wrażenie że winowajca jest gniazdo zasilania…