Laptop, czarny ekran, brak BIOS, system działa

Witam.

W skrócie - podczas instalacji programu DxO monitor laptopa (Asua K75VJ) zrobił się czarny (jak gdyby wygasił się). Po twardym resecie objawy są następujące:

  1. Po włączeniu laptopa zamiast logo Asusa i ładowania BIOSu jest ekran w jednolitym kolorze (szary, innym razem niebieski lub zielony)

  2. Wszystkie diody swiecą się.

  3. Dioda HDD sygnalizuje pracę dysku.

  4. Po załadowaniu BIOSu i GRUBa ekran staje się czarny, jednak system ładuje się.

  5. Po jakimś czasie dioda HDD stopniowo przestaje świecić - system załadował się (ekran jest czarny).

  6. Po podłączeniu przez HDMI zewnętrznego monitora, na ekranie laptopa pojawia się pulpit Windows, jednak obraz zaczyna gasnąć i pojawia się ponownie. Trwa to kilka sekund, po czym pojawia się BSOD z komunikatem video tdr failure igdkmd64.sys i następuje restart i tak w kółko.

  7. Po odłączeniu zewnętrznego monitora, ekran laptopa jest czarny, system ładuje się i nie ma BSOD.

  8. Laptop rozkręcony, podociskane wszystkie kable, wydaje się wszystko ok.

Problem z software czy hardware? Grafika Intel HD. Z góry dzięki za sugestie.

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

Skłaniałbym się w stronę problemu “na styku”. Skoro wcześniej było dobrze, a po instalacji programu dobrze być przestało - to postarałbym się uruchomić laptopa w trybie awaryjnym, i albo bym odinstalował DxO, albo zainstalował ponownie sterowniki od karty graficznej.

Tak zrobiłbym, tylko nie mogę za nic dostać się do systemu i do BIOSu. Nie mogę wejść w tryb awaryjny, bo mam czarny (szary, zielony lub niebieski ekran w momencie wyboru trybu awaryjnego). A po podłączeniu zewnętrznego monitora pulpit pojawia się na chwilę, ale nie jestem w stanie nic zrobić - BSOD.

Czy sterownik systemu mógłby spowodować, że nie można dostać się nawet do BIOSu?

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

Nie. Ale myślałem, że kiedy podłączasz zewnętrzny monitor, to widzisz wszystko do momentu BSOD-a… skoro tak nie jest - to sprawy się jakby komplikują. Może trzeba zresetować ustawienia BIOSU … Ale najpierw podejdźmy do tematu jeszcze inaczej: ile masz kości pamięci w laptopie - i jeśli masz dwa moduły, to wyciągnij przynajmniej jeden i zobacz co się będzie działo.

Dwa moduły. Wyciągnąłem już, próbowałem włączać na jednej, zmieniałem ich kolejność. Wyciągnąłem na kilka minut baterie płyty (bateria ma ok. 3,3 V więc jest ok). Wypiąłem dysk, byleby tylko dostać się do BIOS. Wszystko bez rezultatu - cały czas przez kilka pierwszych sekund od włączenia laptopa ekran jest szary (zielony lub niebieski), później czarny. I tyle.

Z tego wszystkiego wychodzi mi że:

  1. Monitor jest sprawny, bo wyświetla prawidłowo przez kilkadziesiąt sekund pulpit Windows

  2. HDD jest sprawny, bo ładuje system.

  3. RAM - nie wiem, jak sprawdzić bo nie mam innego laptopa do ich wpięcia.

  4. BIOS - nie wiem jak zresetować, bo na płycie nie widzę żadnych zworek.

Spróbuję wpiąć dysk laptopa do PC, tylko nie wiem co mógłbym przez to osiągnąć.

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

… czyli karta graficzna tej jest sprawna.

Wychodzi na to, że problem jest albo z płytą główną albo (biorąc pod uwagę fantazyjnie zmieniające się kolory) - z matrycą. Tylko dlaczego na zewnętrznym monitorze wywala błąd sterownika Intela … ? Twój model ma też kartę graficzną NVidia ? (kiedyś DxO miało jakieś problemy ze sterownikami nvidii - ale to było dawno …)

No właśnie błąd sterownika nie wyświetla się na zewnętrznym monitorze, bo na nim też nic się nie wyświetla :).

Po podpięciu zewnętrznego monitora obraz pojawia się na ekranie laptopa.

Ale wyciągnąłem dysk z laptopa, wpiąłem go do PC i uruchomiłem na systemie laptopa komputer. Wystartował bez problemu, odinstalowałem DxO, usunąłem sterownik.

Ponownie wpiąłem dysk do laptopa i efekt jest taki, że po włączeniu laptopa mam jednolity kolor (szary, niebieski, zielony i dodatkowo różowy), a nie tak jak wcześniej, że po kilkudziesięciu sekundach robił sie czarny. Po podpięciu kabla HDMI na monitorze laptopa nie wyświetla się nic, nawet BSOD.

Stawiam na:

  1. Martwą płytę (wariant pesymistyczny, bo mogę się pożegnać z laptopem)

  2. Uszkodzoną matrycę (wariant optymistyczny, bo LCD można kupić za 250-300 zł)

Tylko jak to sprawdzić jednoznacznie?

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka