Posiadam laptopa Dell D610 od jakichś 2 dni mam z nim dziwny problem. Pierwszy raz laptop sam się wyłączył kiedy oglądałem film, odpaliłem go ponownie wszystko działało jak należy.Kolejnego dnia przy odpalaniu laptop kilka chwil po załadowaniu się paska dell się wyłączał tak jakby nagle ktoś odciął dopływ prądu po kilku próbach udało mi się przejść nieco dalej i pojawił się napis, że stan baterii jest krytyczny (bateria już od kupienia laptopa nadawała się tylko do regeneracji) i żeby przejść dalej proszę nacisnąć F1, oczywiście nie udało mi się dojść do ładowania systemu bo laptop znowu się wyłączył.Po kilku próbach udało się dojść do pulpitu i po chwili zaczęła wyskakiwać informacja, że nie można zdefiniować podłączonego adaptera i praca systemu będzie znacznie osłabiona przy czym światełko od baterii cały czas pali się na czerwono.I tutaj pojawia się pytanie czy to jest wina baterii, która jest już totalnie “wyssana” czy może jednak czegoś innego, laptopa cały czas mam podłączonego do prądu i ta bateria nie była wymieniana od kupna laptopa.Nie chciałbym wydawać pieniędzy na darmo jeśli to nie byłaby wina baterii, bo mam już kilka na oku ale jednak wolałem zasięgnąć rady fachowców.Piszę teraz właśnie z tego laptopa, lampka baterii cały czas się pali na czerwono i rzeczywiście moc laptopa spadła, nie działa większość rzeczy, które na nim odpalałem normalnie przed tym dziwnym wyłączaniem się jego.
Liczę na szybką odpowiedź, pozdrawiam.