Laptop dla seniora, powiedzmy do 2000 zł

Witam. Zostałem poproszony, aby znaleźć jakiś sensowny laptop dla pana po 80-tce, który komputera używa do czytania wiadomości i kontaktu z rodziną z zagranicy. Odpowiednio duży ekran (myślę, że 15,6 styknie bo większy może być już zbyt ciężki), prosty w obsłudze, bez zbędnych funkcji. Trochę nie wiem jak się do tego zabrać, bo z jednej strony dostałem polecenie najtańszy (ale to bardziej dla podkreślenia, że bez bajerów, a nie z racji ograniczonego budżetu), a z drugiej nie chcę, żeby pan potem męczył się, że coś mu nie chodzi, zbyt długo się włącza i ogólnie jest kłopotliwe w użytkowaniu. “Sponsor” mieszka zagranicą, wydatek 1000 zł czy 2500 zł to jeden pies, kluczowa jest tu wygoda korzystania i bezawaryjność. Co polecacie? Pozdrawiam serdecznie.

Pod względem gwarancji najlepszym wyborem jest  ASUS PU551LA-XO359G i3-4030U/4GB/500GB/DVD/Win7P+Win8P  http://www.x-kom.pl/p/274847-notebook-laptop-156-asus-pu551la-xo359g-i3-4030u-4gb-500gb-dvd-win7pwin8p.html

 

Z krótszą gwarancją, ale z lepszym procesorem jest  HP 250 G4 i5-6200U/4GB/500/Win10  http://www.x-kom.pl/p/285779-notebook-laptop-156-hp-250-g4-i5-6200u-4gb-500-win10.html
Recenzja: http://www.notebookcheck.pl/Recenzja-HP-250-G4.166061.0.html

Lenovo B50-80 z i5 ulv:

http://www.morele.net/laptop-lenovo-b50-80-80ew03p8pb-821076/

 

tutaj matowa matryca na plus, laptop typowo biurowy, z dobrą kulturą pracy - jest cichy i nie nagrzewa się nadmiernie. Do tego wydajność w zupełności wystarczająca.

Dziękuję bardzo za linki. Jak zwykle Lenovo najlepsze w środku, ale pewnie zdecyduję się na Asusa albo coś o podobnych parametrach, żeby nie było że wybrałem “brzydkiego chińczyka”.

 

Naszła mnie jeszcze myśl, że może trochę dołożyć i wziąć dysk SSD 120 GB, żeby dziadek miał maksymalny komfort użytkowania. Czy dla osoby, która korzysta z laptopa tylko do przeglądania Internetu i Skype taka pojemność wystarczy, czy może dysk dość szybko zostanie zaśmiecony i użytkownik w podeszłym wieku będzie miał problem ze zbyt małą pamięcią (raczej nie będzie wiedział o co chodzi i sam nie usunie zbędnych plików)?