Znajomi chcą kupić nowego laptopa w kwocie do 3500 zł, jeśli będzie warto to pewnie do 4000 zł dołożą.
Laptop nie będzie służył do gier, głównie do przeglądania internetu z wieloma zakładkami, streaming filmów, pakiet biurowy.
Obecnie mają Acer A715-G1 z i7 7700HQ, 8GB, GTX 1050, który działa, ale rozleciał się fizycznie:).
Chciałbym, żeby nowy laptop był solidniej wykonany niż ten Acer, ale po wizycie w sklepie wydaje mi się, że w tej cenie każdy ma plastikową obudowę z wyginającą się pokrywą matrycy:\
Po drugie, jeśli w kategorii CPU stacjonarnych mam jako takie pojęcie, to w przypadku tych mobilnych się gubię. Lepiej iść w Intela czy AMD?
Poczytam o tych Acerach, może uda się pomacać. Choć przyznam, że mam jakieś uprzedzenia do Acerów:)
Chodzi o Dell Inspiron? Czy aktualny jest mit wysokiej jakości Delli?
A co myślicie o Vivobook 15X OLED z i7 1355u? Ryzeny są tylko srebrne:/
Znajomej w oko wpadł też HP Victus, ale czy warto płacić za dedykowaną grafikę?
Może ma jeszcze jakieś inne zalety?
Ogólnie to mam problem z tymi procesorami. Wykombinował Intel te rdzenie E,P i człowiek nie wie czego się spodziewać.
Najczęściej przewijają się takie procesory:
i7 1355U (2P + 8E)
i5 13420H (4P + 4E)
Intel Ultra 5 125U (2P + 8E)
Ryzen 7 7730U
No i teraz jeszcze ten 12650H.
Czy przy typowo biurowych multimedialnych zastosowaniach w ogóle zawracać sobie głowę, który z nich będzie trochę wydajniejszy?
Bardziej mi zależy na niskich temperaturach i braku hałasu.
np.: Lenovo ThinkPad T590 - Niezawodność i wydajność w podróży (jest tego naprawdę mnóstwo)
wydajności do zastosowań biurowych aż nadto.
Jeśli chodzi o jakość wykonania nie do kupienia jeśli chodzi o nowe i w Twoich znajomych budżecie.
(sam posiadam i sobie bardzo chwalę)
Sam kombinuję z poleasingowymi i używanymi mini pc bo czasami można trafić perełkę XD ale używanego laptopa to nigdy w życiu bym nie kupił. Jak ma być na lata to nawet nie ma mowy.
Na poleasingowe nie ma czasu szukać bo chcą kupić go jeszcze w tym roku.
Dzisiaj odwiedziłem kilka sklepów i mam kilka typów.
Nie patrzyłem już zbytnio na podzespoły, bardziej na konstrukcję.
Vivobook 15X OLED - ekran robi wrażenie w porównaniu z innymi ale reszta urządzenia sprawia średnie wrażenie. Wyczytałem, że aluminiowa to jest pokrywa, reszta plastik choć ugina się poniżej średniej:) Ogólnie lepiej wygląda na zdjęciach niż na żywo.
Victus - nawet to solidne, szczególnie dół, bo klapa trochę chybotliwa…
Sprzedawcy polecali też inne tego typu, np. Nitro.
Dell Inspiron - porażka jak dla mnie, miękki plastik.
Pojawiły się za to dwie kolejne opcje:
Lenovo IdeaPad Slim 5 - chyba z Ryzenem był, działa w sumie jak wszystkie. Obudowa niby aluminiowa, jestem w stanie w to uwierzyć. Nie ugina się, nie wykrzywia. No i fajny, prosty wygląd. Pewnie nie przejdzie, bo to Lenovo ale może atrakcyjna cena ich przekona:)
HP Envy x360 - nie pamiętam czy obudowa jest aluminiowa, ale też się wyróżniała na plus. Całościowo laptop wygląda jakby był premium (choć nie jest). Wizualnie dla mnie nr 1.
Odwracalny, dotykowy ekran. No nie ma numpada, ale może przejdzie.
No, to już jesteśmy po zakupach.
Miał być duży ekran z klawiaturą numeryczną więc oczywiście koniec końców padło na…. Acer Swift Go 14” OLED:)
Nie jest to pancerna konstrukcja, raczej przeciętna ale podoba się nowym właścicielom, no i ekran robi robotę.