Laptop HP Pavilion dv 9267 ea - problem z kartą graficzną

Mam taki problem, postaram się jak najdokładniej.

Pewnego dnia oczywiście totalnie bez ostrzeżenia laptop się wyłączył, tzn jakieś krzaczki na sekundę potem niebieski ekran z napisem: “Dumping Physical Memory to disk: 00%”, jak doleciało do 100% komputer się zawiesił. Oczywiście potem nie włączył się już normalnie. Za każdym razem przy włączaniu zaraz po pasku ładownia systemu pokazuje się czarny ekran i bardzo króciutkie (około 0,5cm), różnokolorowe poziome pasy. Naprawdę są prawie niezauważalne i jest ich bardzo mało a komputer przestaje reagować.

Po kilkunastu restartach, które nie pomagały sprawdziłem Tryb Awaryjny - działa super. Tryb awaryjny z dostępem do sieci konsolą itd. BIOS, wszystko chodzi. Więc moje lekkie zdziwnie bo przecież gdyby padła karta graficzna (co w tych modelach częste) to nie byłoby zupełnie obazu albo krzaczki i paski non stop. Pomyślałem więc że to system no więc ucieszony po przekopiowaniu danych w bezpieczne miejsce stawiam sobie oryginalną Viste z pendrive w kilka minut. System się instaluje bez problemu komputer się włącza wszystko jest ok. Moje zdziwienie rośnie coraz bardziej sciągam aktualizacje windy i najnowsze sterowniki instaluje i bum za którymś restartem komputer znowu ma identyczne objawy i nie startuje.

Po którejś już instalacji windowsa doszedłem do takich rezultatów:

Komputer działa wręcz idealnie nawet trochę szybciej po reinstalacji :slight_smile: lecz tylko dopóki nie zainstaluje sterowników od grafiki wtedy przestaje się uruchamiać normalnie i występuje problem opisany powyżej, wszystko zaczyna się od nowa.

Problem ewidentnie ma sporo wspólnego z grafiką, jednak wiem jak wygląda padnięta grafika na moim laptopie ponieważ dwa lata temu się popsuła i była naprawiana w dobrym serwisie (reballing) Wtedy kolorowe paski i krzaczki występowały wszędzie. A tryb awaryjny nawet nie startował, praktycznie nic nie startowało i prawie nic nie było widać.

Karta po reballingu dwa lata działała bez jakichkolwiek problemów.

Teraz jest inaczej i dlatego piszę tego posta.

Wiem że te serie się grzeją więc sprawdziłem jak to wygląda u mnie.

Poniżej printscreen z pomiaru temperatury:

http://deusnovus.wrzuta.pl/obraz/powieksz/1jnxzwv5Cej

Co mnie dziwi najbardziej to wysoka tempertura HDD :confused: Reszta bardzo spokojnie…

Czytałem też że HP wypuściło aktualizację BIOS’a dla tych grzejących się pavilionów. min ulepszyli algorytm pracy wentylatorów, oczywiście zrobiłem aktualizację BIOSA - temperatury rzeczywiście troszkę spadły lecz na moją dolegliwość to nie pomogło.

Aktualnie laptop chodzi bez sterowników grafiki, teraz piszę z niego.

Lecz jak można sobie wyobrazić jest to trochę uciążliwe.

Napociłem się pisząc tego posta więc proszę wszystkich specjalistów o konkretną pomoc.

Co według was się popsuło i jaki przewidujecie koszt naprawy ?

Czy opłaca się to naprawiać, jeśli tak to jak lub gdzie najlepiej ?

A może znacie jakiś dobry serwis w Krakowie który za darmo lub niedrogo wykona diagnostykę ?

Konfiguracja sprzętowa:

Laptop HP Pavilion dv 9267ea

Karta graficzna: Geforce Go 7600 512Mb

Tutaj dokładna specyfikacja laptopa:

http://h10025.www1.hp.com/ewfrf/wc/document?docname=c00845862&lc=en&dlc=en&cc=us〈=en&product=3352210

Według mnie to “powtórka z rozrywki” czyli kolejny defekt grafiki. To, że teraz objawy są trochę inne niczego nie zmienia - w zasadzie to jeden z typowych objawów uszkodzenia grafiki. Tym bardziej, że już robiłeś reballing a to zwiększa ryzyko ponownego uszkodzenia grafiki.

Koszt naprawy już znasz - sam musisz ocenić czy warto ponownie wydawać kasę na naprawę usterki, która i tak prędzej czy później powróci.

:roll:

deusnovus , zgodnie z regulaminem, który zaakceptowałeś podczas rejestracji, proszę dokonać zmiany tytułu na taki, który wstępnie opisze twój problem, w przeciwnym razie wątek trafi do kosza.

Grafika do reballingu a tym bardziej sam układ do wymiany jak chcesz żeby ci jeszcze posłużył. Te wcześniej montowane są wadliwe i za “chwilę” stało by się to samo.

PS. zapewne w pierwszym przypadku nie zrobili ci prawdziwego reballingu tylko “wygrzali” układ grafiki. Za pierwszym razem pomaga to na trochę.

Czyli nie ma opcji że to coś innego, szkoda bo się trochę łudziłem … :frowning:

W moim przypadku z tego co wiem to niestety karta grafiki jest zintegrowana z płytą.

Ostatnio z tego co pamiętam to zapłaciłem jakoś 350 - 400 złotych. Na dzień dzisiejszy to będzie połowa wartości mojego laptopa, albo i więcej.

Jakby ktoś trafił gdzieś na aukcji na płytę główną do serii hp pavilion 9000 to będę wdzięczny za linka …

zapłaciłeś 350 zł za reballing z wymianą chipsetu czy bez? jeśli położyli ci kulki bezołowiowe, to problem będzie wracał, mimo nawet nowej wersji chipsetu graficznego, bez usterek. po prostu taka specyfika lutowia :wink:

jeśli chodzi o płyty z serii 9000 to szukaj ich na ebay i na alibaba.com tam się dużo producentów ogłasza, wiec masz szanse - uważaj tylko na naciągaczy, ale tacy są wszędzie.

Zapłaciłem 350zł. za reballing bez wymiany chipsetu i nie wiem jakie kulki mi włożyli … Nie miałem pojęcia żeby o coś takiego pytać. Zapłaciłem za dużo? Na dzień dzisiejszy nie widzę nic na ebayu i alibabie ale dziękuję za wskazówki.

moim zdaniem nie zapłaciłeś za dużo, tylko w sam raz. za 2 lata spokoju to chyba niewielka cena :wink: z wymiana chipa wyszło by coś koło 600 zł moim zdaniem, przy cenach które obowiązywały wtedy.

oto co ja widzę:

ebay.pl

ebay.com

bezpośrednio z producentem “chińskich odpowiedników” :slight_smile:

alibaba