Witam wszystkich. Laptop Lenovo ideapad 100. Kilka dni temu zrobiłem formatowanie dysku i instalacje Windows 10. Wszystko działało normalnie dwa dni po czym system przestał startować. Podczas startu pokazuje się na ekranie napis “Lenovo”. Bios da się uruchomić i tyle wszystkiego. Podejrzewam że dysk twardy zakończył żywot. Jest jakaś możliwość by to lepiej zdjadnozowac i mieć jakąś pewność? Nie chce wymieniać w ciemno bo komputer już niewiele warty więc niema też sensu ładować w niego większej ilości pieniędzy
Spróbuj odpalić Linuxa live z USB np. Ubuntu (przestaw tylko w BIOS kolejność bootowania na USB najpierw). Jak system odpali, zobacz czy masz dostęp do dysku.
W biosie zobaczyć czy go wykrywa lub na ekranie jednorazowego bootowania?