Zastanawiam nad kupnem jakiegoś komputerka na uczelnie żeby np. zamiast pisać notatki ręcznie i nagrywać na dyktafon wykłady, mógł również pisać je w postaci elektronicznej na laptopie.
Myślałem nad Netbookiem, ale ostatnio trafiłem na 14 calowego Notebooka za… 900zł.
Ja na uczelnie zabieram EeePC901. Mały, lekki i bateria długo trzyma (czasem 8 lub 9 godzin jeśli wyłączę bluetootha, wifi i przyciemnię ekran). Jeśli nie nadążam z rysowaniem za pomocą touchpada wtedy wyciągam myszkę Logitech Vx Nano i idzie mi to naprawdę sprawnie.
Najlepszym rozwiązaniem byłby jakiś netbook z dotykowym ekranem (np Asus T101, ale nie wiem, czy w końcu został on wypuszczony na rynek).